Sąsiedzi rodziny o zaginięciu 5-letniego Dawidka: „Spotkało go coś tragicznego”
Sąsiedzi rodziny Dawida Żukowskiego są wstrząśnięci zaginięciem chłopca. Nadal nie mogą uwierzyć w to, co stało się w spokojnym Grodzisku Mazowieckim. Wspierają rodzinę i nie tracą nadziei, że 5-latek jeszcze wróci do domu cały i zdrowy.
Sąsiedzi rodziny Dawida Żukowskiego liczą na odnalezienie się chłopca
Poszukiwania Dawida Żukowskiego trwają już ponad 80 godzin. Chłopca z Grodziska Mazowieckiego w środę 10 lipca zabrał ojciec. 32-latek zginął pod kołami pociągu, a 5-letni Dawid przepadł bez śladu. Od kilku dni poszukują go policjanci, żołnierze, strażacy i obrona terytorialna.
Dziennikarze portalu „Onet” rozmawiali z sąsiadami bliskich Dawida. Wszyscy są wstrząśnięci sprawą. Jeden z mieszkańców Grodziska podkreśla:
Nadzieja. Nadzieja jest zawsze i trzeba mieć tą nadzieję przede wszystkim. Przecież to jest młode dziecko, całe życie przed nim. Włączamy telewizję, patrzymy małe dzieci się bawią, a tu nie wiadomo co z tym dzieckiem się stało
Niektórzy sąsiedzi rodziny Dawida Żukowskiego obawiają się najgorszego
Kolejny mieszkaniec zaznacza, że wszyscy chcieliby, żeby Dawidek Żukowski się odnalazł:
Wszyscy liczą na to, że ten chłopiec się odnajdzie. Ale wiadomo, że z każdym dniem te szanse jakoś maleją, chociaż oczywiście nikt tego nie życzy.To już jest kolejna tragedia z udziałem dziecka i ludzie chyba zaczynają wątpić w społeczeństwo. Nie wiem co dzieje się w głowach tych rodziców. Na zewnątrz piękny obrazek, ale nie wiemy co dzieje się za zamkniętymi drzwiami
Jedna z sąsiadek bardzo współczuje rodzinie, niestety podejrzewa, że skoro policja nie trafiła na żaden ślad, poszukiwania mogą mieć straszny finał:
To przecież straszna tragedia. Szczególnie dla dzieciaka, bo nie wiadomo co się z nim stało. Uważam, że spotkało go coś tragicznego, bo już by się znalazło
Następna mieszkanka Gordziska nadal nie może uwierzyć w tragedię:
Zdenerwowałam się w tej chwili, zaraz się chyba popłaczę. Po prostu szkoda, mały piękny dzieciaczek i znika w taki sposób. Ja już żyje drugie półwiecze na tym świecie, i jeszcze nie słyszałam o czymś takim
Poszukiwania Dawida Żukowskiego nadal trwają
Zaginięcie Dawida Żukowskiego zostało zgłoszone w środę po północy, kiedy ojciec nie odwiózł go do mamy w Warszawie. Wiadomo, że mężczyzna zginął na torach przed 21:00, ale nikt nie wie co stało się z chłopcem. Wszyscy wierzą, że 5-latek się odnajdzie. Niestety po ujawnieniu SMS-a od ojca Dawida Żukowskiego do jego matki, istnieją uzasadnione obawy, że 32-latek zrobił krzywdę synowi.
Sąsiedzi rodziny Dawida Żukowskiego angażują się w poszukiwania
Na razie ponad 1000 osób, w tym także mieszkańcy Grodziska Mazowieckiego, kontynuuje akcję poszukiwawczą. Możliwe, że wczoraj nastąpił przełom w sprawie zaginięcia Dawida Żukowskiego. Policjanci dostali nagranie, na którym dwukrotnie widać szarą skodę fabię o numerach WGM 01K9. Właśnie tym samochodem poruszał się Paweł Ż. z synem.