Sąsiedzi donieśli na starszą, schorowaną kobietę. Na następny dzień do jej domu przyjechał wóz z…
Agnes jest 90-letnią schorowaną kobietą, która ma ogromny problem: jej ogród jest pełen śmieci. Nie jest w stanie samodzielnie się ich pozbyć, ponieważ ma problem z poruszaniem się i zdecydowanie to nie jest zajęcie dla starszej kobiety. Do tego wszystkiego w ogrodzie stoi zepsuta przyczepa kempingowa, z której nigdy już nie skorzysta, ale kobieta także nie ma się, jak jej pozbyć.
Sąsiedzi, znając sytuację kobiety, skarżyli się na to, że na podwórku Agnes jest bałagan i bardzo im to przeszkadza. Powiedzieli, że oczekują natychmiastowego porządku w przeciwnym razie 90-latka będzie zmuszona zapłacić 2500 dolarów grzywny za każdy dzień!
Wdowa nie mogła sobie pozwolić na to, aby płacić karę za rzeczy pozostawione w ogródku. Musiała coś z tym zrobić.
Kobieta jest naprawdę schorowana i ciężko byłoby jej samej zrobić porządek z tyloma rzeczami, a wręcz byłoby to niemożliwe. Do tego wszystkiego dach w jej domu przeciekał…
Staruszka czuła się zagrożona i bezradna. Nie miała nikogo, kto mógłby jej pomóc. Jednak pewnego dnia jej życie się odmieniło.
Wpada na pomysł, aby zadzwonić do „Operation Blessing”, organizacji charytatywnej, która pomaga ludziom w potrzebie.
Kiedy Agnes opowiedziała o swojej sytuacji, nie musiała długo czekać.
Oni są po prostu aniołami! Przyszli i bez marudzenia usunęli śmieci z ogrodu i rozebrali starą przyczepę – mówi kobieta.
Ale to nie wszystko! Studenci z pobliskiego Uniwersytetu także chcieli pomóc i zdecydowali się na posprzątanie ogrodu i naprawę dachu.
Do tego wszystkiego zrobili bezpieczną alejkę, aby staruszka mogła w miarę swobodnie korzystać ze swojego najbliższego otoczenia.
Agnes jest głęboko wzruszona tym aktem dobroci. Nigdy tego nie zapomni i podkreśla na każdym kroku, że jej pomocnicy to anioły w ludzkiej skórze.
Wolontariusze chcieli jeszcze zaskoczyć czymś 90-latkę, dlatego wcześniej zapytali ją o to, co jest jej największym marzeniem.
Agnes bardzo chciała mieć klimatyzację w sypialni, która zdecydowanie ułatwiałaby jej funkcjonowanie.
Została zaskoczona przez wolontariuszy, którzy sprawili jej taki sprzęt. 90-latka nie może do tej pory uwierzyć w swoje szczęście.