×

Zapłakany 5-latek błąkał się po ulicy. Gdy policjanci odwieźli go, zrozumieli dlaczego uciekł

Niejednokrotnie pisaliśmy o tragicznych zdarzeniach, w czasie których cierpią najmłodsi. Tym razem także 5-latek ze Środy Śląskiej wiele przeszedł. Policjanci po służbie zauważyli na chodniku małego chłopczyka. Był zapłakany i ewidentnie nie wiedział, gdzie jest i co się z nim dzieje. Funkcjonariusze od razu się nim zainteresowali i gdy udało im się ustalić, gdzie mieszka, zawieźli go do domu.

Jego mamy nie było na miejscu, a 5-latkiem miał opiekować się ojciec, który był pod wpływem alkoholu. We krwi miał ponad 2 promile i nie przebywał w domu, a siedział pod blokiem na ławce.

5-latek pozostawiony sam sobie

Chłopiec był tak wystraszony i zapłakany, że nie był w stanie wykrztusić nawet jednego słowa. Dopiero po chwili, gdy zaufał policjantce i jej mężowi, powiedział jak ma na imię i gdzie mieszka. Na miejscu znaleźli ojca chłopca w stanie wskazującym, który zaczął się awanturować i trzeba było wezwać wsparcie. Mężczyzna był wulgarny i napastliwy. Policjantka od razu powiadomiła o całej sprawie dyżurny patrol policji.

2 promile alkoholu

54-letni mężczyzna został zatrzymany w związku z tym, że miał pod opieką syna, a był pod wpływem alkoholu. Gdy wytrzeźwiał, usłyszał zarzut narażenia małoletniego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi mu kara 5 lat pozbawienia wolności.

*zdjęcia mają charakter poglądowy

Może Cię zainteresować