×

Są wyniki sekcji zwłok 13-latek z Dobczyna. Co wykazały?

We wtorek rano mieszkańcy niewielkiego Dobczyna usłyszeli kolumnę pędzących na sygnale radiowozów. Ale na ratunek dla dwóch nastolatek było już za późno… Są już wyniki sekcji zwłok 13-latek z Dobczyna. Co ustalono?

Poznały się w szpitalu

Obie miały po 13 lat, a przed sobą całe życie. Gdy dziewczynki zaginęły, w poszukiwania włączyła się cała wieś. Jednak nikt nie przypuszczał, jak tragiczny okaże się finał poszukiwań.

Według portalu o2.pl, Zuzia i jej rówieśniczka poznały się w szpitalu. Jedna z dziewczynek mieszkała z rodzicami w Dobczynie, druga pochodziła z Targówka. Nastolatki nie były ze sobą spokrewnione.

Jak twierdzą mieszkańcy Dobczyna, Zuzia pochodziła z dobrze sytuowanej rodziny, była bardzo spokojna. Mieszkała zaledwie kilkaset metrów od wierzby, na której we wtorek przechodzień odkrył ciała dwóch 13-latek.

Makabrycznego odkrycia dokonano rankiem w ostatni dzień sierpnia. Przy dzieciach leżały donice, które niosły ze sobą na nagraniu z monitoringu.

Wyniki sekcji zwłok 13-latek z Dobczyna

Od początku wskazywano, że prawdopodobnie dziewczynki popełniły samobójstwo. Teraz służby znają już wyniki sekcji zwłok 13-latek. Zaskoczenia nie ma. Rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prokurator Katarzyna Skrzeczkowska przekazała w rozmowie z Wirtualną Polską, że „nie stwierdzono, żeby ktoś się przyczynił fizycznie do śmierci dziewczynek”.

Prawdopodobnie jest to zgon przez powieszenie. Nie stwierdzono obrażeń, które świadczyłyby o udziale osób trzecich

– wyjaśniła.

Teraz pora na ustalenie, co mogło skłonić dziewczynki do tak desperackiego kroku. Czy to możliwe, by ktoś nakłonił nastolatki do targnięcia się na swoje życie? Służby postarają się znaleźć odpowiedź na to i kilka innych pytań. Jak przekazała policja, trwają czynności m.in. z rodzicami dziewczynek i ich znajomymi.

Śledztwo jest na etapie ustalania przyczyn zdarzenia

– poinformowała prokuratura.

Śledczy będą także rozmawiać z dyrekcją, wychowawcami i pedagogami. Sęk w tym, że ze względu na zdalne nauczanie, pracownicy szkoły mogą mieć ograniczoną wiedzę na temat tego, co działo się z nastolatkami w ostatnim czasie.

Wiadomo, że dziewczynki kontaktowały się głównie poprzez komunikator internetowy. Sprzęt należący do dziewczynek: ich komputery i telefony już zabezpieczono. Być może to analiza rozmów pozwoli odnaleźć odpowiedź na wiele pytań.

Fotografie:

Może Cię zainteresować