×

Są przecieki o III wojnie światowej. Ogłosić miałby ją Władimir Putin

Są przecieki o III wojnie światowej. To już szósty przeciek od rzekomego agenta Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej (FSB). Przeciek, z którego wynika, jakie kroki może podjąć w niedalekiej przyszłości prezydent Rosji Władimir Putin. Nie zabrakło w nim także wzmianki o Polsce. Niestety, wieści nie są zbyt optymistyczne.

Przecieki o III wojnie światowej

Grupa praw człowieka, której założycielem jest Władimir Oseczkim, od wielu dni śledzi i ujawnia nadużycia w systemie więziennictwa w Rosji. Powołując się na demaskatora będącego wewnątrz formacji, publikuje przepływ korespondencji w FSB. Do sieci trafiło właśnie tłumaczenie kolejnego, szóstego już przecieku FSB. Przetłumaczony dokument zamieścił na Twitterze Igor Szuszko.

Według przecieków Władimir Putin planuje ogłosić, że wybuchła III wojna światowa. Podczas publicznego wystąpienia rosyjski dowódca miałby zadeklarować, że nie chce wojny, ale Zachód już ją rozpoczął, przez co Rosja jest zmuszona brać w niej udział. „Zabieg” dyktatora miałby być pretekstem do oceny reakcji Zachodu.

„Ostrzegałem przed Ukrainą, ale nikt nie słuchał”

Nie ulega wątpliwości, że Władimir Putin widzi i przedstawia otaczającą rzeczywistość na swój sposób. Wszystko po to, aby usprawiedliwić i wybielić agresję Rosji na arenie międzynarodowej.

Ostrzegałem przed Ukrainą, ale nikt nie słuchał

– ma powiedzieć Putin.

Rosyjski przywódca ma również zadeklarować, że jest gotów wybaczyć Zachodowi, o ile spełnione zostaną trzy warunki: nałożone na Rosję sankcję zostaną zniesione w 24 godziny, pomoc dla Ukrainy zostanie wstrzymana, a NATO da gwarancję, że nie będzie rozszerzane o kolejne kraje, w tym Ukrainę. Spełnienie żądań miałoby oznaczać spokój. W przeciwnym razie Rosja miałaby doprowadzić do zaostrzenia konfliktu zbrojnego. Jak to rozumieć?

Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej rozważa kilka scenariuszy

Z przecieku wynika, że pierwszy scenariusz zakłada uległe stanowisko Zachodu wobec żądań Putina, który będzie oczekiwał podpisania traktatu międzynarodowego. Drugi scenariusz zakłada, że Zachód nie przystanie na żądania Rosji. Rosji, która w odpowiedzi na odmowę ma grozić atakiem na kolejne kraje, tzn. kraje bałtyckie, w tym również Polskę.

W dokumencie czytamy, że jeśli tak potoczą się sprawy, ataki rakietowe m.in. na nasza kraj będą bardzo prawdopodobne. Zachód w tym czasie byłby podpuszczany przez siejącą propagandę Rosję, że zamiast bronić pokoju na świecie, daje się przekonać krajom bałtyckim (w tym Polsce) do kontynuowania wojny. Ten celowy „zabieg” ma dać Rosji przewagę w kształtowaniu narracji, finalnie do przybliżenia odbudowy mocarstwa rosyjskiego, które najprawdopodobniej jest celem Putina.

Gdzie byłaby w tym wszystkim Ukraina, która każdego dnia dzielnie broni się przed agresją wroga? Z przecieku wynika, że Zachód będzie wolał poświęcić ten fragment Europy w obawie przed eskalacją konfliktu.

Czy tak się faktycznie stanie?Czy Rosja przegra wojnę? Ukraina jest przekonana o swoim zwycięstwie nad Rosją.

Źródła: wydarzenia.interia.pl
Fotografie: www.instagram.com

Może Cię zainteresować