×

Rzecznik Putina o końcu wojny. Może do tego dojść „w najbliższych dniach”

Rzecznik Putina o końcu wojny: Dmitrij Pieskow podał termin zakończenia wojny, którą Kreml nadal określa jako „operację specjalną”. „Może zostać zakończona w najbliższych dniach” – stwierdził Pieskow na antenie Sky News. Ale Rosja znów stawia warunki.

Masakra w Buczy według Pieskowa

„Specjalna operacja wojskowa” – tak Kreml określa mordowanie ludności cywilnej, gwałty, tortury. Oprawców, zwyrodnialców i złodziei, nazywa natomiast „wyzwolicielami”.

Zaangażowanie Rosjan w „wyzwalanie” Ukrainy wszyscy mogliśmy zobaczyć na zdjęciach z Borodzianki, Buczy, Irpienia, Hostomla, Mariupola i wielu innych miejscowości. Ale i na to Rosja ma odpowiedź. Rzecznik Władimira Putina Dmitrij Pieskow masowe zbrodnie na cywilach nazywa „dobrze zaaranżowaną insynuacją”.

W czwartek 7 kwietnia Dmitrij Pieskow udzielił wywiadu brytyjskiej stacji Sky News. Zapytany o masakrę w Buczy, przedstawiciel Putina stwierdził, że Rosjanie nie mają z tym nic wspólnego.

Zaprzeczamy, że rosyjskie wojsko może mieć coś wspólnego z tymi okrucieństwami i, że na ulicach Buczy pokazywano zwłoki

– stwierdził rzecznik Kremla.

Rzecznik Putina o końcu wojny

W tym samym wywiadzie Dmitrij Pieskow mówił o możliwym terminie zakończenia „specjalnej operacji wojskowej” w Ukrainie.

Mamy nadzieję, że w najbliższych dniach operacja ta albo osiągnie swoje cele, albo dokończymy ją poprzez negocjacje między delegacją rosyjską i ukraińską

– ogłosił dość niespodziewanie.

Rzecznik Putina przekonywał, że Rosja wycofała się z obwodów Kijowa i Czernihowa w „akcie dobrej woli”, zaznaczył też, że konflikt można zakończyć w drodze negocjacji. Jak można się domyślać, jest pewne „ale”. Dmitrij Pieskow podkreślił, że wszystko zależy od stanowiska delegacji ukraińskiej, a także od „gotowości do zaakceptowania warunków Rosji”.

Rzecznik Kremla powiedział również o żołnierzach, którzy zginęli po rosyjskiej stronie.

Mamy znaczne straty wojsk i to dla nas ogromna tragedia

– przyznał.

Z kolei prezydent Zełenski podkreśla, że Ukraińcy nie zamierzają się poddać, a Ukraina będzie walczyć o każde okupowane przez Rosjan miasto.

Jesteśmy gotowi powiedzieć dziś, że Rosjanie muszą wycofać się do granic, z których 24 lutego rozpoczęli inwazję na pełną skalę. Status quo, które widzimy obecnie, okupowane miasta – nie porzucimy ich na rzecz Federacji Rosyjskiej

– podkreślił Zełenski w wywiadzie udzielonym indyjskiej sieci Republic Media Network.

Fotografie: Twitter

Może Cię zainteresować