Rząd chce zmienić istotne prawo. Te zmiany dotkną nawet 10 mln Polaków!

PiS zmienia prawo dot. spółdzielni mieszkaniowych? Według portalu Money.pl, rząd przygotował już projekt zmian w tej sprawie. Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, chodzi o zmiany niezbędne, bo spółdzielnie mieszkaniowe są „poza kontrolą”. Spółdzielcy twierdzą natomiast, że są kontrolowani i to przesadnie. Po czyjej stronie jest prawda?

PiS zmienia prawo dot. spółdzielni mieszkaniowych

Prezes PiS Jarosław Kaczyński spotkał się ostatnio z wyborcami w Stargardzie. Właśnie podczas tego spotkania zapowiedział przeprowadzenie zmian w systemie spółdzielczości mieszkaniowej. Zmiany, zdaniem prezesa PiS, to rzecz niezbędna, ponieważ spółdzielnie „same się nadzorują”, a „prezesi nadużywają władzy”.

Zmianę przeprowadzimy, ale to nie zadziała, jeżeli spółdzielcy nie będą aktywniejsi. Bo ci prezesi, którzy często nadużywają władzy, mają sto różnych metod, żeby z różnych sytuacji się wykręcić

— stwierdził Jarosław Kaczyński.

Według portalu Money.pl, prezes PiS mówił o zmianach, które nie są jedynie pieśnią przyszłości. Ministerstwo Rozwoju i Technologii przygotowało już projekt zmian w ustawach: o spółdzielniach mieszkaniowych, Prawo spółdzielcze oraz o własności lokali. Wygląda na to, że zmiany są więc tylko kwestią czasu. Nowelizację wpisano do wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów.

Zmiany mogą dotknąć ok. 10 mln osób — tyle mieszka w Polsce w spółdzielniach mieszkaniowych.

?? Prezes @pisorgpl Jarosław Kaczyński właśnie teraz spotyka się z mieszkańcami gościnnego #Stargard.#DobryRządNaTrudneCzasy pic.twitter.com/fyVhyiKkXA

— Maciej Muszyński ?? (@MaciejPawelMusz) October 2, 2022

PiS kontra spółdzielcy

Resort wyjaśnia, że głównym celem jest zwiększenie transparentności działania spółdzielni, a także usprawnienie ich funkcjonowania. W projekcie pojawił się m.in. zapis, który dotyczy kadencyjności: członkowie zarządu będą mogli sprawować funkcję nie dłużej niż 5 lat (ale liczba kadencji nie będzie ograniczona). Zarząd będzie wybierany przez członków spółdzielni.

Podczas gdy prezes PiS twierdzi, że spółdzielnie są poza kontrolą, eksperci odpowiadają, że jest wręcz przeciwnie. „Rzeczpospolita” przytacza wypowiedź prof. Jerzego Jankowskiego Prezesa Zarządu Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych RP. Prof. Jankowski mówi o „ustawowym reżimie kontroli”.

Każda spółdzielnia, w tym spółdzielnia mieszkaniowa obowiązana jest przynajmniej raz na trzy lata, a w okresie pozostawania w stanie likwidacji corocznie, poddać się badaniu lustracyjnemu. Dodatkowo w spółdzielniach mieszkaniowych w okresie budowania przez nie budynków mieszkalnych i rozliczania kosztów budowy tych budynków, a także w spółdzielniach w stanie likwidacji, lustrację przeprowadza się corocznie

— podkreśla.

PiS bierze się za spółdzielnie. Kaczyński: to wada, że się same nadzorują https://t.co/ebjZN2kynQ pic.twitter.com/72Ph7f3ukr

— Money.pl (@Money_pl) October 2, 2022

Z kolei Ryszard Stolarz z kancelarii Ryszard Stolarz Kancelaria Radcy Prawnego, który specjalizuje się w prawie spółdzielczym, zaznacza, że prawo spółdzielcze nie powinno być tworzone przez polityków.

Problem polega na tym, aby stworzyć prawo, które ułatwi spółdzielczości funkcjonowanie, prawo, stworzone przez praktyków znających codzienne problemy spółdzielni, a nie prawo tworzone przez polityków, którzy chcą je wykorzystać wyłącznie do uzyskania większego poparcia, prawo które w wielu przypadkach zachęca do patologii

— kwituje ekspert w rozmowie z portalem Money.pl.