×

Rydzyk ostrzega przed uchodźcami. Wyraził swoje obawy na antenie Radia Maryja

Ojciec Tadeusz Rydzyk ostrzega przed uchodźcami. Na antenie Radia Maryja zaniepokojony duchowny rozważał, czy do Polski nie dostali się również ci, „przed którymi się broniliśmy”. Powołał się przy tym na dane, których źródła nie podał.

Rydzyk ostrzega przed uchodźcami

Kościół nie miesza się do polityki? Przykład ojca Rydzyka pokazuje, że jest wręcz przeciwnie. Duchowny wziął udział w czwartkowych „Aktualnościach dnia”, telefonicznie łącząc się z prowadzącym program. Najpierw skrytykował prezydenckie weto dla ustawy „lex Czarnek”, potem wygłosił swoje uwagi na temat Unii Europejskiej.

W końcu przeszedł do najbardziej aktualnego tematu, czyli wojny w Ukrainie. Rydzyk na antenie podziękował Bogu, że „Polacy mają serce” i szeroko pomagają Ukraińcom. Ale to był tylko wstęp, ponieważ potem ojciec dyrektor postanowił skupić się na pouczaniu.

Ja bym jednak zwrócił uwagę na to, żeby uważać. My, Polacy, jesteśmy bardzo emocjonalni. Nas można wziąć na serce. (…) My musimy pilnować swoich emocji, więcej używać rozumu

– mówił redemptorysta.

Następnie przemówił w tonie, który z pewnością bardzo spodobałby się Rosjanom, tak pilnie pracującym nad szerzeniem propagandy.

Obawiam się, żeby razem z tymi uciekinierami wojennymi nie przybyli ci, którzy nie powinni być w Polsce, przed którymi broniliśmy się. Nie wyszło w 2015 r., jak chciała iluś nam ściągnąć PO i inni do Polski. „Otworzyć granice” – to mówili niepolscy Polacy

– stwierdził Rydzyk.

Tajemnicze dane

Straszenie „obcymi”, którzy przedzierają się podstępem do Polski, wykorzystując chaos w pobliżu przejść granicznych z Ukrainą, to element strategii, obranej przez kremlowskich propagandystów. Być może i ojciec Tadeusz Rydzyk padł ofiarą rosyjskiej dezinformacji. W swojej wypowiedzi powoływał się na dane, których źródeł nie podał. Powiedzmy wprost – fałszywe dane. Warto to podkreślać, ponieważ słuchacze ojca Rydzyka mogą pomyśleć, że na antenie operuje on sprawdzonymi informacjami.

Czytałem na przykład, że 250 czy 270 tys. Ukraińców przyszło wczoraj, a wszystkich łącznie pół miliona. Czyli ta reszta to kto? Czy to nie ci, którzy nie dostali się w 2015 roku, czy teraz się nie dostali przez granicę białorusko-polską? Trzeba na to uważać. Tu bym bardzo, bardzo uważał

– przestrzegał duchowny.

Na koniec ojciec Rydzyk zaznaczył jeszcze, że Zachodowi, tak samo jak Wschodowi i Putinowi, zależy na destabilizacji w Polsce. W świetle tego, co chwilę wcześniej powiedział redemptorysta, to dość niefortunne stwierdzenie. Demonizowanie uchodźców zamiast wzajemnej empatii i zrozumienia, to w tym momencie ostatnie czego nam wszystkim potrzeba.

Oficjalne dane Straży Granicznej podane w piątek mówią już o 672,5 tys. osób, które przeszły przez granicę polsko-ukraińską. Służby przestrzegają przed szkodliwymi informacjami na temat uchodźców.

Fotografie: Twitter

Może Cię zainteresować