Mąż 74-latki jest młodszy od niej o 53 lata. Para poznała się na pogrzebie jej syna

74-letnia Almeda Errel poznała swojego 21-letniego partnera na pogrzebie swojego syna. Pobrali się w 2016 roku i są szczęśliwą parą. Spotykali się zaledwie przez dwa tygodnie, gdy 17-letni Gary Hardwick oświadczył się ukochanej.

Sześć dni i 137 funtów później zostali mężem i żoną

Teraz, prawie trzy lata później, para wciąż jest zakochana jak na początku związku, a Almeda chwali się cudowną relacją i jeszcze cudowniejszym… seksem.

„Zawsze się komplementujemy i całujemy”

Cieszymy się z naszego związku, bo jest dla nas najważniejszy. Kiedy spotykasz tę jedyną osobę, to wiesz, że liczy się tylko ona i nic więcej i nie chcesz stracić tego uczucia. Przyznaję, że we wcześniejszym małżeństwie nie było takiego ognia

Alemda była żoną Donalda przez 43 lata aż do jego śmierci w 2013 roku, gdy zmarł z powodu powikłań cukrzycy.

Nie tylko została wdową, ale wkrótce musiała pochować także swojego 45-letniego syna, który zmarł na zawał

To na jego pogrzebie poznała Gary’ego – młodszego od jednego ze swoich wnuków chłopaka. Para natychmiast poczuła do siebie coś wyjątkowego. „To było jak jasne światło przez smutek” – powiedziała kobieta.

Miłość Gary’ego do starszych kobiet zaczęła się od zakochania się w nauczycielce, gdy miał osiem lat. Przed swoją żoną spotykał się z 77-latką, ale ten związek był okraszony codziennymi kłótniami i chłopak miał dość.

Po krótkim okresie randek para nie mogła bez siebie żyć

Był taki, jak go zapamiętałem. Ten uśmiech, te ładne oczy. W końcu się spotkaliśmy, a ja nie mogłam ze stresu nic zjeść. Jednak wiedziałam, że muszę go zapytać o to, czy wie, ile mam lat

Było jej ciężko to z siebie wydusić, ale wiedziała, że musi być fair

Słuchaj, mam 70 lat, a ty 17. Czy nie jestem dla ciebie za stara? Ścisnął moją dłoń, uśmiechnął się i odpowiedział: „Wiek to tylko liczba”

Para pobrała się po sześciu dniach od zaręczyn – ale nie wszyscy z rodziny to akceptowali

Gary od tego momentu cały czas odpiera zarzuty, jakoby miał poślubić swoją żonę ze względu na pieniądze.

Ludzie mówią głupoty, bo są zazdrośni. Mam dość tego, że inni tak chętnie oceniają nas, nie znając naszej historii. Moja żona jest urocza i sprawia, że ciągle się śmieję. Nie wyobrażam sobie, że mógłbym mieć kogoś innego u boku. Dla mnie liczy się tylko nasze szczęście i mam nadzieję, że będzie ono trwało naprawdę długo. Poza tym imponuje mi w niej to, że nie zachowuje się tak jak swoje rówieśniczki. Jest po prostu wyjątkowa

Czy taka różnica wieku Wam przeszkadza?