×

Rozmowy członków korwinistycznej młodzieżówki. „Gwałt może być przyjemny”

Rozmowy członków korwinistycznej młodzieżówki wyciekły do sieci. Młodzi mężczyźni wygłaszali obrzydliwe i bulwersujące komentarze dotyczące gwałtu. Teraz grozi im kara za publiczne pochwalanie popełniania tego przestępstwa. Sprawa trafiła do prokuratury.

Partia KORWiN

Janusz Korwin Mikke, szef Partii KORWiN znany jest ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi na temat gwałtu. Z ust polityka w ciągu ostatnich kilku lat padł m.in. takie zdania: „Wśród prawników trwa spór, czy zgwałcenie własnej żony jest karalne”, jak i „Gwałt? Kobieta udaje, że stawia opór”. Taki właśnie przykład daje „polityk z muszką” młodemu pokoleniu, które chłonie i powiela szkodliwe schematy.

Na tak skandaliczne poglądy nie ma przyzwolenia, o czym przekonało się dwóch członków korwinistycznej młodzieżówki. Ich bulwersująca rozmowa na temat gwałtu trafiła do sieci i wywołała spore zamieszanie.

Rozmowy członków korwinistycznej młodzieżówki

Wypowiedzi kolegów udostępnił w sieci inny członek Partii KORWiN – 18-letni Miłosz Wicher. Jest to rozmowa z zamkniętego forum „Młodzi do Wolności” działającej w Katowicach.

Jakub Kulozik, członek młodzieżówki Partii Korwin oraz radny młodzieżowej Rady Miasta Katowice, napisał:

Ja w ogóle uważam, że gwałt może być przyjemny ostatecznie. Najpierw mówi, że nie chce i siłą trzeba, a potem zadowolona i zaskoczona.

Na co odpowiedział mu Kamil Jabloński, także członek młodzieżówki oraz sekretarz okręgu Partii Korwin:

Gwałcić trzeba tak, żeby tego nie zgłosiła. Wtedy ona jest szczęśliwa i Ty.

Te skandaliczne komentarze nie tylko wstrząsnęły opinią publiczną, ale zostały również zgłoszone na policję. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych powołuje się na art. 255 Kodeksu Karnego mówiący o publicznym nawoływaniu do popełnienia przestępstwa. Jak napisali w uzasadnieniu:

Ogłupienie i zapatrzenie w guru to jedno. Ale to nie są już dzieci. Dwudziestokilkulatkowie odpowiadają za swoje czyny. Zgłaszamy nawoływanie i pochwalanie popełnienia przestępstwa.

Zostaną wyciągnięte konsekwencje

Miłosz Wicher, który poinformował władze ugrupowania o skandalicznych wypowiedziach kolegów z partii, nie jest już członkiem „Młodych dla Wolności”. W rozmowie z portalem Ofeminin powiedział, że już wcześniej zawiadomił partyjne organy o bulwersującym zachowaniu członków korwinistycznej młodzieżówki, ale ich przedstawiciele zbagatelizowali sprawę.

Jakub Kulozik i Kamil Jabloński biorący udział w rozmowie, zostali zawieszeni w swoich obowiązkach. Julia Polakowska, rzeczniczka prasowa #KORWiN i prezes „Młodych dla Wolności” w odpowiedzi dla portalu Ofeminin, napisała:

Jako organizacja „Młodzi dla Wolności” jasno określiliśmy nasze stanowisko. W piątek w sieci pojawiły się zamazane screeny, co do których autentyczności były wątpliwości. Kiedy okazało się, że screeny są prawdziwe, usunęliśmy chłopaków z młodzieżówki. W partii zostali zawieszeni, a cała sprawa została skierowana do sądu partyjnego, który wkrótce rozstrzygnie ich dalsze losy. Podkreślam, że ta sprawa nigdy nie zostałaby zamieciona pod dywan.

Wszystko przez Blankę Lipińską

Obaj mężczyźni postanowili usprawiedliwić swoje zachowanie. Twierdzą, że cała rozmowa została wyrwana z kontekstu. Kamil Jabloński na swoim profilu na Facebooku wydał oświadczenie, w którym wyjaśnia, że ich wypowiedzi dotyczyły powieści Blanki Lipińskiej, autorki i reżyserki 365 dni.

Zanim odniosę się do wspomnianej wypowiedzi, chciałbym podkreślić jedną istotną kwestię. Gwałt to obrzydliwa zbrodnia i wymaga bez żadnych wątpliwości surowego ukarania. I nie powinno być tak jak teraz, że przez niejednoznaczne traktowanie gwałtu przez polski kodeks karny sprawcy są w stanie uniknąć odpowiedzialności.

A teraz chciałbym się odnieść do kwestii mojej wielce niefortunnej wypowiedzi. Pragnę zauważyć, że przedstawiona na screenie wypowiedź nie jest moim zdaniem na ten temat. Parodiowałem tutaj, tak jak i kolega, wypowiedź pani Lipińskiej (zamieszczonej na łamach dorzeczy.pl), która reprezentowała godny pożałowania brak empatii wobec tragedii kobiet dotkniętych traumą gwałtu. Kolega, z którym o tym pisałem doskonale wiedział, że kontrowersyjny cytat nie jest moją opinią a zaledwie parodią poglądów przeciwnych moim. Uważam, że żartować można ze wszystkiego jednak ważny jest kontekst takich żartów. Dlatego przepraszam, iż zawiodłem w dostarczeniu jasnego kontekstu pokazującego, że była to jedynie forma parodii. Tego nic nie jest w stanie usprawiedliwić.

Jak wynika z badań Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości, każdego roku blisko 30 tysięcy Polek pada ofiarą gwałtu.

Źródła: www.fakt.pl, www.kobieta.pl, wiadomosci.radiozet.pl
Fotografie: Facebook

Może Cię zainteresować