Rozmowa rosyjskiego żołnierza z dziewczyną wyciekła do sieci. „700 trupów”
Rozmowa rosyjskiego żołnierza z dziewczyną została przechwycona przez ukraińskie służby specjalne prosto z frontu. Wojskowy miał opowiadać, jak naprawdę wygląda sytuacja i że jest bardzo źle.
Prawda o rosyjskiej inwazji
Niemal od początku mówi się o narastającym napięciu w szeregach rosyjskiego wojska. Problemów ma być wiele. Jak się okazuje, część wojskowych nawet nie wiedziała, że wyrusza na wojnę. Okłamano ich, że jadą na zwykłe manewry. Później doszły braki w żywności i zmęczenie, a także dramatyczny stan przygotowania rosyjskiego wojska do inwazji.
Teraz do mediów wyciekają kolejne rozmowy pomiędzy żołnierzami, a ich bliskimi. To właśnie między innymi z takich doniesień dowiadujemy się, że Rosjanie mają rozkaz strzelania do cywilów.
Później na jaw wyszły raporty analityka FSB ujawniające, że nawet służby miały w ogóle nie wiedzieć o planie ataku Rosji na Ukrainę. Jeden z jeńców wojennych zdradził też, że wojsko dostaje rozkazy przejmowania miast w błyskawicznym tempie. Według rozkazu mają nie zwracać uwagi na to, czy giną przy tym cywile.
Rozmowa rosyjskiego żołnierza z dziewczyną
Teraz ukraińskie służby specjalne ujawniły przechwyconą z frontu rozmowę Rosjanina z jego dziewczyną. Żołnierz opowiadał jej o tym, jak naprawdę wygląda sytuacja na Ukrainie. Nagranie zamieścił serwis Ukrainska Prawda.
Siedzimy teraz w szkole, rannych w ch… 700 trupów, po prostu jatka
– relacjonował rosyjski żołnierz.
Po tych słowach dziewczyna zapytała wojskowego o to, czy to ich żołnierze tak giną. On z kolei odpowiedział:
Tak. Stoję teraz w klasie, która jest k… cała zniszczona.
Później zrozpaczony wojskowy wyznał, że jego koledzy zupełnie nie rozumieją tego, co się dzieje. Dodał też, że po ukraińskim ataku nie ma już w szkole okien.
Jakaś apokalipsa była, kładziemy się spać w ubraniach do śpiwora, po prostu na ziemi
– żalił się Rosjanin dziewczynie, której opowiadał o warunkach w jakich stacjonuje.