×

Rozenek pokazała prezenty Henia pod choinką. „Oj, przesadzili państwo!”

Dla rodziny Majdanów tegoroczne święta były wyjątkowe, ponieważ to pierwsze Boże Narodzenie spędzone z małym Heniem. Dlatego para obsypała swojego pierworodnego podarunkami. Gdy Rozenek pokazała prezenty Henia, wywołała tym skrajne emocje. Wśród zachwytów znalazło się wiele krytycznych komentarzy.

Rozenek pokazała prezenty Henia

Henio Majdan to ma szczęście – św. Mikołaj był dla niego wyjątkowo hojny i zostawił pod choinką mnóstwo prezentów. A że Małgorzata Rozenek uwielbia dzielić się swoim życiem na Instagramie, po zdjęciu z choinką, przyszła pora by pokazać, co znalazło się w święta pod drzewkiem.

Henio wygląda na zdjęciach na uszczęśliwionego, ale nie ma się co dziwić. Choć ma niewiele ponad pół roku, pod choinką znalazł interaktywne zabawki, którymi można by obdarować przynajmniej kilkoro dzieci.

Mikołaj był bardzo łaskawy dla Henia w tym roku ? wszystkie te zabawki to zorganizowana grupa ??? jak włączysz jedną, to reszta się uaktywnia – podpisała zdjęcia Małgorzata Rozenek-Majdan.

– napisała Rozenek-Majdan w pod zdjęciem, na którym nawet okazała choinka zeszła na dalszy plan.

„Nie będzie się niczym cieszyć”

Ten widok zrobił wrażenie na internautach. Ale nie na wszystkich dobre… Internauci zwracają uwagę, że maluszek otoczony tyloma interaktywnymi zabawkami będzie miał za dużo bodźców. W dodatku nie będzie potrafił się z niczego cieszyć, skoro już jako kilkumiesięczne dziecko zostaje dosłownie obsypany kosztownymi podarunkami.

Niektóre dzieci przez całe życie tyle nie mają…

– napisała jedna z internautek

Bo nie potrzebują:) nie oszukujmy się:) i tak najlepszą zabawką będzie nakrętka od słoika:) otoczony tyloma rzeczami nie będzie się potem niczym tak naprawdę cieszyć i wszystko będzie go szybko nudziło:) ale to wybór rodziców.

– odpowiedziała inna.

Ale obserwujący zwracają również uwagę na inne ważne aspekty…

Pani Małgosiu, za dużo bodźców dla takiego maluszka, źle wpływa to na rozwój

To wiedza naukowa. Warto poczytać o przebodźcowaniu

Później dziecko jest bardzo mocno przestymulowane, my również ograniczamy takie zabawki

– piszą.

To zło w czystej postaci. Uruchamiają się zawsze kiedy właśnie uśpiłaś dziecko po pięciu godzinach bujania na rękach

Szczególnie przydatna opcja, gdy z wielkim trudem uda się wreszcie ululać malucha do snu i na paluszkach wychodząc z sypialni, niechcący trąci się jedną z zabawek, która natychmiast uruchamia cały gang

– czytamy w komentarzach.

Jedna z internautek zwróciła również uwagę na to, że rodzice powinni dostać w prezencie słuchawki wygłuszające.

Fotografie:

Może Cię zainteresować