Rosjanin chwali się matce kradzieżami. Przechwycono kolejną wstrząsającą rozmowę
Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) przechwyciły i podzieliły się kolejną rozmowę rosyjskiego żołnierza. Tym razem słyszymy, jak Rosjanin chwali się matce kradzieżami. Mówi, że „okradli dom i wiedzą teraz, jak zrobić to mądrze”. Najbardziej wstrząsające jest jednak to, że kobieta po wysłuchaniu syna… pochwaliła go!
Wojsko rosyjskie straciło już około 22,1 tys. żołnierzy
Rosjanie uchodzą, a przynajmniej uchodzili za „drugą armię świata”. Rzeczywistość pisze jednak własną historię, która pokazuje, że te słowa możemy dziś włożyć między bajki. Strona ukraińska sukcesywnie pokazuje, jak niekompletne i niedoświadczone są wojska Władimira Putina. Najlepszym dowodem na potwierdzenie tych słów są liczby.
Od początku inwazji na Ukrainę wojsko rosyjskie straciło już około 22,1 tys. żołnierzy, a także 918 czołgów, 2308 pojazdów opancerzonych, 184 samoloty i 154 śmigłowce
– ogłosił we wtorek w komunikacie Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Втрати ворога в інфографіці 👇@armyinformcomua pic.twitter.com/D7ZQ3mBn8a
— Defence of Ukraine (@DefenceU) April 26, 2022
Rosjanin chwali się matce kradzieżami
Rosyjska armia po wojnie z Ukrainą zostanie zapamiętana nie tylko jako wojsko, które poniosło liczne straty i porażki, ale także banda zwyrodnialców, gwałcicieli, łajdaków i złodziei.
W sieci pojawiają się kolejne nagrania potwierdzające, że wojska Władimira Putina okradają ukraińskich cywilów, a łupy wysyłają do swoich bliskich w Rosji. Udokumentowanych przykładów jest na tyle duże, że dziś można odnieść wrażenie, że Rosjanie przyjechali do Ukrainy, aby okradać cywilów, a nie walczyć dla Putina. Często też rozmawiają o tym przez telefon. Tak było i tym razem.

Żołnierz w przechwyconej przez SBU rozmowie, którą prowadził ze swoją matką, stwierdził, że „już wiedzą jak mądrze okradać domy”. Oznajmił przy tym, że z jednej z posesji ukradł komputer.
Kiedy staliśmy we wsi, chłopcy i ja, k**a, wleźliśmy do domu. A wiesz, co stamtąd wyniosłem? Komputer, k** jego mać… Komputer wart około 150 tysięcy [rubli, czyli 8,7 tys. zł – przyp. red.], przywiozę go do domu. No i mam jeszcze jakieś drobiazgi
– chwalił się Rosjanin.
Co na to matka? Była wyraźnie dumna z zachowania syna i gratulowała mu jego postawy. Wyraziła natomiast zaniepokojenie tym, że cenne łupy może mu ktoś zabrać. Rosjanin szybko uspokoił matkę i oznajmił jej, że „wie gdzie je schować”.
Wygląda na to, że w Rosji nie uczą dzieci, że kradzież jest grzechem i występkiem. Że aby kupować komputery, biżuterię i inne rzeczy, trzeba zarobić pieniądze. I nie trzeba zabijać lub kraść
– pisze ukraińska Służba Bezpieczeństwa.
Kradną wszystko
Rosjanie kradną niemal wszystko, co może mieć jakąś wartość – biżuterię, pieniądze, drogi alkohol, a nawet zabawki dla dzieci czy… używane ubrania. Wierzą, że w ten sposób zapewnią swoim bliskim lepszy byt.
Jakiś czas temu Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że Ukraińcy znaleźli biżuterię przy rosyjskim żołnierzu.
Napisz do nas, jeśli spotkała Cię historia, którą chcesz się podzielić:
@redakcja@popularne.pl