Rosjanie zmieniają taktykę. „Widzicie to w postaci ciężkich nocnych bombardowań”
Rosjanie zmieniają taktykę, ponieważ dotychczasowa nie przyniosła oczekiwanych przez agresora rezultatów. Ukraińcy bronią się od ponad tygodnia. Prezentują postawę, która zasłużyła na podziw zachodniego świata. Ale to sprawiło, że Rosja zmienia podejście do walki. Będzie więcej bombardowań…
Rosjanie zmieniają taktykę
Myśleli, że zostaną przywitani kwiatami. Tymczasem powitał ich potężny opór. Ukraina broni się już ósmy dzień. Walczą mężczyźni i kobiety, żołnierze i cywile. Walczy prezydent Ukrainy i jego bliscy współpracownicy. Wojska rosyjskie próbują przedrzeć się do Kijowa z różnych kierunków, a także umacniać się w innych miejscach kraju. Widać rosnącą frustrację Rosjan, którzy bardzo mozolnie osiągają cele, a przy tym ponoszą znaczące straty.
Ze względu na brak postępu w większości rejonów siły okupanta sięgnęły po taktykę nocnych ostrzałów artyleryjskich dzielnic mieszkalnych w dużych miastach
– podano w najnowszym komunikacie ukraińskiego sztabu generalnego.
O zmianie taktyki mówił wczoraj także sekretarz obrony USA Ben Wallace w rozmowie ze Sky News.
Atak stanie się „twardszy, cięższy i bardziej powszechny”
Ben Wallace uważa, że Ukraińcy zaskoczyli Rosjan, a agresor zdążył się już zorientować, że dotychczasowa strategia nie była słuszna. Jego zdaniem Rosjanie spodziewali się podbicia Ukrainy w ciągu kilku godzin.
Wielodniowy opór Ukraińców to oczywisty sukces, ale zdaniem Wallace’a teraz prezydent Rosji wdroży bardziej brutalne metody.
Myślę, że Rosjanie zdali sobie sprawę, że walka Ukraińców kosztuje ich coraz więcej ofiar, a ponieśli już duże ofiary, znacznie większe niż planowali. W związku z tym zmieniają taktykę i widzicie to w postaci ciężkich nocnych bombardowań
– wyjaśnił Ben Wallace.
Nie będą już wchodzić do miast tak jak dotąd. Będą organizować dywanowe naloty, zrzucając w niektórych wypadkach bomby gdzie popadnie. Będą powoli, ale skutecznie otaczać miasta i albo odcinać je pierścieniem albo bombardować. Brutalność, której jesteśmy świadkami, będzie gorsza. Ostrzegałem wcześniej, że rosyjska doktryna to bycie twardszym, ostrzejszym i bardziej bezładnym
– zapowiadał ze smutkiem sekretarz obrony USA.
