Rosja planuje zajęcie Kijowa! USA już rozważa różne opcje interwencji
Sytuacja na Ukrainie robi się coraz bardziej poważna, bowiem Rosja planuje zajęcie Kijowa i obalenie obecnych ukraińskich władz – taką informację podała telewizja CNN. Oświadczenie w tej sprawie wydała już rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki, która nie wyklucza żadnych opcji, jeśli chodzi o ewentualne sankcje przeciwko Rosji. USA rozważa również pomoc w obronie Ukrainy, w tym dostarczenie większej ilości broni.
Rosja planuje zajęcie Kijowa
Ten konflikt wisi w powietrzu już od dłuższego czasu. Czyżby właśnie miał wejść w decydującą fazę? Wiele na to wskazuje.
Niektórzy oficjele, którzy widzieli informacje wywiadowcze, mówią że są dowody na to, że Rosja planuje próbę zajęcia stolicy Ukrainy, Kijowa i obalenie władz
– podaje telewizja CNN
Rosja w ciągu ostatnich dni sukcesywnie zwiększała swoje siły przy granicy z Ukrainą i przerzucała swoje wojska na Białoruś, gdzie mają odbywać się ćwiczenia.
Nie możemy powiedzieć z pełnym przekonaniem, że wiemy, do czego dąży Władimir Putin. Zwiększył rosyjską obecność militarną wokół Ukrainy, co daje mu różne możliwości działania…
– ocenił rzecznik Pentagonu John Kirby
Postawmy sprawę jasno: to jest skrajnie niebezpieczna sytuacja. Jesteśmy na takim etapie rozwoju sytuacji, gdzie Rosja w każdym momencie może zacząć atak na Ukrainę. I mówię to ze zdecydowaniem większym niż do tej pory
– tymi słowami rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki odniosła się do napięć wokół Ukrainy na konferencji prasowej w Białym Domu
„Rozważamy różne opcje, które mogą pomóc w obronie Ukrainy”
USA nie zamierza przyglądać się całej sytuacji z boku. Z deklaracji wynika, że wesprze ukraińskie służby. Jak donosi CNN, Waszyngton zastanawia się, jakim sprzętem wesprzeć Ukrainę, by ta mogła bronić się przed atakiem wroga.
Rozważamy różne opcje, które mogą pomóc w obronie Ukrainy
– powiedział amerykański urzędnik
Brane są pod uwagę moździerze, amunicja, zestawy przeciwpancerne Javelin i systemu przeciwlotnicze. Ponadto, ukraińska armia ma już być szkolona przez siły specjalne Stanów Zjednoczonych. Prezydent USA Joe Biden wykluczył natomiast wysyłanie amerykańskich wojsk w celu obrony Ukrainy.