Rosja odbierze część Ukrainy? Padła data wdrażania planu Putina
Jaki będzie finał wojny toczącej się za naszą wschodnią granicą? Czy Rosja odbierze część Ukrainy? Niezależny rosyjski portal Meduza, powołując się na źródła, wskazał datę pseudoreferendum. Głosowania ma dotyczyć „przyłączenia” do Rosji samozwańczych republik donieckiej i ługańskiej w Donbasie i utworzenia tzw. Chersońskiej Republiki Ludowej.
Celem rosyjskich wojsk jest „ustanowienie pełnej kontroli nad Donbasem i południową Ukrainą”
Nie tak wyobrażał sobie przebieg tej wojny Władimir Putin, który myślał, że uda mu się zająć Ukrainę w zaledwie kilka dni. Tymczasem dziś mija już 64. dzień rosyjskiej inwazji, a Ukraina wciąż stawia dzielny opór dziesiątkując rosyjskie wojska.
Rosja została więc zmuszona do weryfikacji i zmiany swoich planów. Przegrupowała swoje siły, po czym skupiła je we wschodniej części atakowanego kraju. Wszystko wskazuje na to, że będzie chciała ją za wszelką cenę przejąć.
Niezależny rosyjski portal Meduza oznajmił, że obecnie głównym celem rosyjskich wojsk jest „ustanowienie pełnej kontroli nad Donbasem i południową Ukrainą”. W związku z tym planowane są już kolejne działania.
Rosja odbierze część Ukrainy?
Portal Meduza, powołując się na trzy źródła bliskie administracji rosyjskiego prezydenta, donosi, że Rosja zamierza przeprowadzić „referenda” na terytorium wschodniej Ukrainy. Głosowania ma dotyczyć „przyłączenia” do Rosji tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej (ŁRL) i Donieckiej Republiki Ludowej (DRL). Kolejne referendum ma tyczyć się z kolei utworzenia i „niepodległości” tzw. Chersońskiej Republiki Ludowej, która z czasem także miałaby zostać włączona do Rosji.
Jak donoszą źródła, pierwotnie referenda miały odbyć się pod koniec kwietnia. Były jednak przenoszone w związku z niepowodzeniami rosyjskiej armii na polu bitwy. Obecnie dwa z trzech źródeł podają, że głosowania odbędą się 14 i 15 maja. Daty te znów mogą jednak ulec zmianie z tego samego powodu.
