×

„Rolnik szuka żony”. Zataiła przed uczestnikiem, że ma dziecko. Tak się tłumaczy

W ostatnim odcinku „Rolnik szuka żony” uczestnicy spotkali się z osobami, które wysłały do nich listy. Na jedną z randek wybrał się Tomasz. Kobieta, z którą się spotkał zataiła, że ma dziecko. Dla mężczyzny, który ma już dwie córki, była to nie lada niespodzianka. W Internecie zawrzało od komentarzy internautów, których podzieliła sytuacja w programie.

Zataiła, że ma dziecko. Teraz się tłumaczy

„Rolnik szuka żony” to program, który od wielu lat przyciąga przed telewizory miliony widzów i wzbudza wiele emocji. Tak było i tym razem. Podczas ostatniego odcinka 9. edycji uczestnicy spotykali się z osobami, które wysłały do nich listy. Widzowie mieli okazje obserwować m.in. poczynania 41-letniego Tomasza i 40-letniej Karoliny.

Tomasz ma już doświadczenia w związkach, przez co jest wyczulony na pewne kwestie, szczególnie te dotyczące dzieci. Jak sam przyznał w wywiadzie dla Rewii, ma to związek z tym, że jego była żona utrudnia mu kontakty z jego dwiema córkami. Tymczasem dzieci odgrywają bardzo ważną rolę w jego życiu.

W ostatnim odcinku programu Tomasz spotkał się z sześcioma kandydatkami. Trzy z wybranych kobiet miał okazję poznać na żywo, z pozostałymi rozmawiał online. W tym gronie znalazła się też wspomniana 40-letnia Karolina. Wydawało się, że rozmowa będzie toczyła się swobodnie i będzie miała pozytywny finał. Tak się jednak nie stało. Kiedy Tomasz zapytał ją w trakcie rozmowy, czy jest gotowa na założenie rodziny, prawda wyszła na jaw. Okazało się, że zataiła, że ma dziecko. 

A to w liście chyba o tym nie było, co? Nie powiedziałaś o tym w liście.

– skomentował na wizji wyraźnie zaskoczony Tomasz.

Nie napisałam, bo akurat tak nie miałam gdzie. Ale że tak powiem, ja nie mieszkam z synem, także, no tak uważałam, że no…

– tłumaczyła.

Niesmak pozostawiły również dalsze tłumaczenia kobiety. Odpowiadając na kolejne pytania rolnika, 40-latka zdradziła, że jest matką 22-letniego syna. Reakcje uczestnika pokazywały jasno, że postawa kandydatki mocno odbiła się na jego opinii o niej.

Wywarła na mnie negatywne wrażenie, dlatego, że zataiła sam fakt, że ma dziecko.

– powiedział.

Okłamała uczestnika. Nie widziała w tym problemu

Tomaszowi nie spodobało się zachowanie kobiety. Finalnie uznał, że nie widzi jej ani jako partnerki, kandydatki czy faworytki w programie. Paradoksalnie Karolina nie widziała w swoim zachowaniu niczego złego. Jak podkreśliła, nie mieszka już z synem i uznała, że ten fakt zwalnia ją z tego, aby wspomnieć w liście o istnieniu dziecka. Jej zachowanie podzieliło internautów, a w sieci zawrzało od komentarzy.

Hit tej edycji

Dobrze, że jeszcze męża nie ma, bo może i o nim by zapomniała

Tej pani chyba zabrakło kartki w liście, przez co zapomniała o synu

– pisali internauci.

Wydaje się raczej, że chodzi nie o syna, a o brak szczerości

A to nie może mu przeszkadzać? On wybiera, prawda?; Tu raczej chodzi o sam fakt zatajenia prawdy

Tylko młoda tego faktu nie zataiła (…). A ta zataiła, bo nie miała gdzie napisać. Papieru zabrakło

Ciążą go nie zaskoczyła, bo napisała w liście.

– bronili zachowania Tomasza widzowie.

Byli też tacy, którzy atakowali mężczyznę:

Nie przeszkadza mu kandydatka w ciąży, ale z dorosłym synem już tak 

– zauważyli niektórzy użytkownicy Facebooka.

Fotografie: "Rolnik szuka żony" (miniatura wpisu), "Rolnik szuka żony"

Może Cię zainteresować