×

Rodzina królewska pogrążyła się w modlitwie. Wszyscy drżą o życie księcia Filipa

Rodzina królewska pogrążyła się w modlitwie za schorowanego księcia Filipa. Mąż królowej Elżbiety II wczoraj trafił do kolejnego szpitala. Wszystko wskazuje na to, że jego stan jest bardzo poważny, ponieważ służba dokładała starań, aby nikt nie zobaczył twarzy 99-letniego księcia.

Pogorszenie stanu zdrowia

W ostatnich dniach z Wielkiej Brytanii napływają niepokojące doniesienia na temat złego stanu zdrowia księcia Filipa. 99-letni mąż królowej Elżbiety II od 16 lutego przebywał w szpitalu Króla Edwarda VII. Z przekazanych mediom informacji wynika, że książę Filip zmaga się z ciężką infekcją. Niestety brytyjska rodzina królewska nie chce zdradzać żadnych szczegółów. W oficjalnym oświadczeniu krewni chorego poinformowali, że książę poczuł się nieco gorzej i w związku z tym, zlecono mu badania kontrolne. Niestety z czasem infekcja zaczęła się nasilać. 

Teraz do wiadomości publicznej dostały się wieści o tym, że monarcha został przewieziony do szpitala św. Bartłomieja. Na zdjęciach widać, że pracownicy rodziny królewskiej robią wszystko co w ich mocy, aby zasłonić monarchę przed obiektywami fotoreporterów. Pomimo tego, że najbliżsi chorego unikają komentowania jego stanu zdrowia, to jednak wiadomo, że wszyscy „zjednoczyli się w modlitwie”. Anonimowy informator brytyjskiego brukowca powiedział:

Personel i cała rodzina królewska jednoczą się w swoich modlitwach za księcia.

Póki co, lekarze planują, aby książę Filip pozostał w szpitalu św. Bartłomieja do końca tygodnia. Daily Mirror twierdzi, że medycy niepokoją się stanem jego zdrowia. Chcieliby, aby 99-letni mąż królowej Elżbiety II został na dłuższej obserwacji.

Rodzina królewska pogrążyła się w modlitwie

Dziennikarze dopytywali medyków o to, jak długo książę Filip będzie przebywał w placówce. Ci mieli odpowiedzieć, że hospitalizacja monarchy zdecydowanie potrwa dłużej niż sądzono. 99-latek od wielu lat zmaga się bowiem z problemami kardiologicznymi. W 2011 roku przeszedł intensywne leczenie z powodu zablokowanej tętnicy wieńcowej. Zaledwie rok później cierpiał na infekcję pęcherza moczowego. Właśnie z tego powodu nie mógł uczestniczyć w obchodach Diamentowego Jubileuszu królowej. W czerwcu 2013 roku przeszedł operację jamy brzusznej, a od 2014 roku używa aparatów słuchowych.

W ostatnim czasie jego dolegliwości sercowe uległy zaostrzeniu. Tymczasem, Pałac Buckingham utrzymuje, że książę nie czuje się najgorzej i co najważniejsze, reaguje na leczenie. Najmłodszy syn Elżbiety II i Filipa, książę Edward oświadczył, że jego ojciec czuje się dobrze i z niecierpliwością oczekuje na powrót do domu. Rodzina królewska jest jednak przygotowana na każdą ewentualność. W sytuacji śmierci księcia Filipa, głową rodziny zostanie książę Karol.

Jakiś czas temu w sieci krążyły pogłoski o tym, że monarcha może być zakażony koronawirusem. Rodzina królewska nie precyzuje bowiem o jaki typ infekcji chodzi. Wiadomo za to, że na początku 2021 roku książę Filip i 94-letnia Elżbieta II przyjęli szczepionkę przeciw koronawirusowi. Specyfik otrzymali na zamku w Windsorze. Nie wiadomo jednak, czy dostali również drugą dawkę.

Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Twitter, Instagram

Może Cię zainteresować