Padła deklaracja ze strony Roberta Biedronia. Wiemy na kogo zagłosuje w II turze
„Nie jesteśmy jeszcze w drugiej turze, jesteśmy przed pierwszą turą. Wszystko się może wydarzyć. Ja walczę o to, żeby znaleźć się w drugiej turze” – mówił jeszcze niedawno Robert Biedroń, zapytany w Polsat News o to, kogo poprze podczas ewentualnej II tury wyborów prezydenckich. Wyniki ogłoszone przez Państwową Komisję Wyborczą nie pozostawiły złudzeń – kandydat Lewicy uzyskał jedynie 2,21 proc. głosów. Teraz Robert Biedroń poparł Rafała Trzaskowskiego.
„Informacje o psie i papudze”
Jeszcze kilka dni przed wyborami, zaproszony do studia Polsat News Robert Biedroń, mocno wierzył w swój sukces. Wymijająco odpowiadał na pytania o ewentualne poparcie dla jednego z kandydatów w II turze. Unikał stwierdzenia, że udzieli wsparcia Trzaskowskiemu i podkreślał, że wierzy w swój awans do II tury wyborów prezydenckich.
Biedroń zauważył też, że nie może poprzeć kandydata, którego programu nie zna.
Ja nie wiem, co Rafał Trzaskowski myśli na przykład o liberalizacji ustawy o przerywaniu ciąży, jeżeli jest taki nowoczesny, to chciałbym o tym porozmawiać. Nie wiem, co myśli o budowie tanich mieszkań na wynajem
– mówił kandydat Lewicy.
Podkreślił również, że na stronie Trzaskowskiego znalazł „informacje o psie, o papudze”, ale nie jego program wyborczy.
Robert Biedroń poparł Rafała Trzaskowskiego
Mimo ostrych słów pod adresem kandydata KO, zaskoczenia nie będzie. Robert Biedroń w II turze wyborów prezydenckich poprze Rafała Trzaskowskiego. Taką informację przekazał podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, podczas której przekonywał:
Ważne, żebyśmy wybrali za 2 tygodnie prezydenta RP, który będzie także rzecznikiem głosu Lewicy i wyborców, którzy pokładają nadzieję w Polsce postępowej, otwartej, tolerancyjnej; dzisiaj, wydaje się, że taką osobą jest Rafał Trzaskowski.
Zdaniem kandydata Lewicy, Trzaskowski jest w stanie wczuć się w głosy wyborców lewicowych.
Wielki kongres Lewicy
Tomasz Trela, szef sztabu wyborczego Roberta Biedronia przyznał, że liczyli na większe poparcie w I turze. Wynik 2,2 proc. głosów, mocno rozczarował Lewicę. Co szokujące, również w Słupsku, którego Biedroń w latach 2014-2018 był prezydentem, kandydat Lewicy uzyskał fatalny wynik. Mieszkańcy Słupska ochoczo głosowali za to na Rafała Trzaskowskiego.
Robert Biedroń skomentował swój słaby wynik w wyborach prezydenckich, mówiąc:
Ten wynik, to przede wszystkim wezwanie do większej pracy i mobilizacji, żeby Lewica jeszcze więcej pracowała. Jeśli z tej kampanii mielibyśmy coś wynieść to przede wszystkim tę jedność, która sprawiała, że jesteśmy trzecią siłą w parlamencie. Pozostajemy wierni naszemu programowi i naszym wyborcom.
Jak wynika ze słów Roberta Biedronia, mimo porażki w wyścigu o fotel prezydenta, Lewica nie zawiesza broni.
Jesienią odbędzie się „wielki kongres programowy”, będący ważnym politycznie wydarzeniem. Nastąpi wówczas konsolidacja dwóch dużych ugrupowań lewicowych SLD i Zielonych w nowe ugrupowanie.
Od dzisiaj przystępujemy do pracy nad tym kongresem. Kilka tysięcy osób będzie zaangażowanych; będą się odbywały wojewódzkie kongresy programowe, tak, żeby na koniec mieć jeden duży z konsolidacją największych partii lewicowych
– zapowiada Biedroń.