×

Ratownik medyczny o sytuacji na granicy. „Źle traktują kobiety i dzieci”

Ratownik medyczny o sytuacji na granicy: mężczyzna, który pracuje w punkcie pomocowym w Korczowej, podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat cudzoziemców spoza Ukrainy. Jego relacja jest zaskakująca… Służby utrzymują jednak, że sytuacja przy granicy i w okolicznych powiatach jest opanowana i nie odnotowano zwiększonej liczby interwencji. Jak jest naprawdę?

Ratownik medyczny o sytuacji na granicy

Polacy pokazali, że potrafią się zjednoczyć i stanąć ramię w ramię w obliczu tragedii. Od kilku dni obserwujemy tłumy uchodźców, przekraczających polsko-ukraińską granicę, ludzi, którzy uciekają przed wojną. Na przejściach granicznych rozgrywają się prawdziwe dramaty. Są łzy, rozłąka, niepewność, strach. Ludzie uciekają i nie wiedzą, czy będą jeszcze mieli do czego wrócić. Nie wiedzą, czy jeszcze zobaczą tych, których kochają.

Polacy otworzyli przed Ukraińcami swoje serca, mieszkania, domy. Każdy pomaga tak, jak umie. Maksymalnie uproszczono procedury graniczne dla uchodźców z Ukrainy, tak, żeby kobiety i dzieci jak najszybciej mogły się znaleźć w bezpiecznym miejscu. Mimo to coraz częściej słychać głosy o „rasistach z Polski”, którzy pomagają jedynie wybiórczo i pomijają osoby bez ukraińskiego obywatelstwa. Skąd takie informacje?

Niepokojące doniesienia najczęściej pojawiają się w lokalnych mediach. Na tym nagraniu ratownik medyczny, który pracuje na przejściu granicznym w Korczowej, opowiada o bulwersujących scenach, których miał być świadkiem. Mężczyzna twierdzi, że ukraińskie kobiety i dzieci należą tam do mniejszości, a cudzoziemcy spoza Ukrainy zachowują się wobec nich karygodnie.

Byłem świadkiem wyrywania sobie łóżek z rąk (…) niestety podchodzą, wyrywają łóżka, zabierają koce. (…) Sytuacja tutaj nie wygląda bardzo ciekawie, jeśli chodzi o osoby spoza Ukrainy

– twierdzi ratownik.

Co na to MSWiA?

Gdy portal demagog.org.pl chciał zweryfikować niepokojące doniesienia z przejść granicznych, Wydział Prasowy MSWiA zapewnił, że wszystkie osoby wpuszczane do Polski są weryfikowane przez Straż Graniczną.

Dominującą grupą uchodźców w Polsce są obywatele Ukrainy, ale wśród osób odprawianych przez Straż Graniczną znajdują się też obywatele USA, Nigerii, Indii, Gruzji i innych państw. Wszystkie osoby wpuszczane do Polski są weryfikowane przez Straż Graniczną. Wobec tych, w stosunku do których są wątpliwości, np. nie posiadają dokumentów, funkcjonariusze Straży Granicznej stosują odpowiednie procedury sprawdzające. Żadna osoba, która otrzymała schronienia w Polsce nie zostanie odesłana do państwa ogarniętego wojną

– czytamy.

Warto zwrócić uwagę, że to Rosjanom z pewnością najbardziej zależy na tym, żeby poróżnić Polaków i Ukraińców, a także szerzyć kłamliwe informacje na temat Polski, która solidarnie pomaga. Wszystkim.

Może Cię zainteresować