×

Po randce napisała mu, że „nic z tego nie będzie”. Później dostała rachunek za kolację

Prawdopodobnie wielu z Was zaliczyło nietrafione randki. Te pierwsze potrafią być nieprzewidywalne. Tak było w tym przypadku. Dziewczyna wiedziała, że po pierwszym spotkaniu nie chce ciągnąć tej relacji. Co na to amant? Niepocieszony wysłał dziewczynie rachunek za nieudaną randkę.

Randka – kto płaci?

Czasy się zmieniły. Zachowania, które jeszcze niedawno temu były normą, dziś są rzadko spotykane. Stereotyp szarmanckich mężczyzn uległ zmianie bo zmieniły się priorytety kobiet. Dawniej na randce wymagane było, żeby płacił mężczyzna. Obecnie jednak wiele osób wybiera rozwiązanie zapłaty po połowie. Wpływ na to ma technologia i edukacja, co przyczyniło się do finansowej niezależności kobiet.

Na tej randce to mężczyzna zapłacił rachunek, jednak jak się okaże, będzie domagał się zwrotu…

Rachunek za nieudaną randkę

Pewna tiktokerka Fiona Hopes z Wielkiej Brytanii podzieliła się w sieci swoją historią z pierwszej randki. Dziewczyna wybrała się na spotkanie, które nie do końca było udane. Napisała więc mężczyźnie, że nie zamierza się więcej z nim spotykać. W odwecie otrzymała od niego zaskakującą wiadomość.

Zawiedziony amant wysłał jej rachunek za nieudaną randkę z prośbą o zwrot pieniędzy.

To, na co patrzycie, to faktura, którą otrzymałam po nieudanej randce

– powiedziała Fiona na TikToku.

Faktura opatrzona była napisem „nieudana randka”. Dodatkowo mężczyzna żądał, aby zwrot gotówki odbył się w trybie pilnym.

Nie żartuję, po prostu grzecznie powiedziałam mu, że nie czuję tego „czegoś”. 29 funtów? Koleś, serio? Po prostu nie mogę w to uwierzyć. Przepraszam kolego, ale żadne zwroty nie są dozwolone

– wyznała dziewczyna w nagraniu.

@fifihopes Sorry mate, no refunds allowed ? #firstdatefail #firstdatestories #datingstories2022 #moderndatingbelike #moderndatingishard #menbelikethat ♬ original sound – Fifi

Internauci poparli zawiedzionego mężczyznę

Tiktokerka była przekonana, że internauci staną po jej stronie. W rzeczywistości tak się nie stało. Zrozumieli zachowanie chłopaka i przyznali, że to on ma rację. Dodatkowo, obwinili dziewczynę, że zachowała się niepoważnie. Jeśli wiedziała, że ta relacja nie ma szans rozwoju mogła od razu zapłacić za siebie.

Chcąc być uczciwą, gdybym poszła na randkę z facetem i by mi się nie spodobał, podzieliłabym rachunek.

Gdybym wiedziała, że mi się nie podoba, zapłaciłabym za siebie

– pisały internautki.

Tiktokerka starała się wytłumaczyć, że kilkukrotnie proponowała mężczyźnie podczas spotkania, że zapłaci za siebie. Jak twierdzi dziewczyna – odmówił.

Tylko dla wyjaśnienia: kilka razy oferowałam, że zapłacę, ale on był bardzo natarczywy. Nie będę błagać o możliwość zapłaty

– skomentowała Fiona.

A co wy sądzicie o tej sytuacji? Jak to jest u Was z zasadami na pierwszych spotkaniach w restauracji? Pół na pól, czy mężczyzna stawia?

Źródła: kobieta.gazeta.pl, www.o2.pl
Fotografie: Flickr (miniatura wpisu), TikTok

Może Cię zainteresować