Putin żąda, żeby płacić za gaz w rublach. Chce bronić rosyjskiej waluty
Władimir Putin żąda, żeby płacić za gaz w rublach. Zlecił już Gazpromowi dokonanie odpowiednich zmian w umowach. Zmiany mają dotyczyć „nieprzyjaznych państw”. Prezydent Rosji stwierdził, że dolary i euro to „skompromitowane” waluty.
Putin żąda, żeby płacić za gaz w rublach
Zachód w Rosję sankcjami, Rosja w Zachód rublami. Władimir Putin chce, żeby „nieprzyjazne kraje” płaciły za gaz… w rublach.
Rosja odmówi przyjęcia płatności za dostawy gazu ziemnego w „skompromitowanych” walutach, w tym w dolarach i euro, i przejdzie na płatności w rublach
– ogłosił Putin podczas spotkania z członkami rządu.
Podjąłem decyzję o wdrożeniu w jak najkrótszym czasie pakietu środków na transfer płatności za nasz gaz ziemny dostarczany do „nieprzyjaznych” krajów
– dodał prezydent Rosji.
Putin instructed Gazprom to transfer payments for #Russian gas supplies to #Europe into rubles "as soon as possible". pic.twitter.com/IJIQUbv0kc
— NEXTA (@nexta_tv) March 23, 2022
Rosyjski dyktator miał już polecić Gazpromowi dokonanie niezbędnych zmian w umowach. Gazprom na razie odmawia komentarza w tej sprawie.
Warto zaznaczyć, że rynek bardzo szybko zareagował na decyzję Putina, a ceny gazu wzrosły już o 30 proc.
Polska na czarnej liście
Jak można było przewidzieć, na liście państw, które Rosja wskazała jako „nieprzyjazne”, jest m.in. Polska. Oprócz tego czarna lista obejmuje także: Stany Zjednoczone, Kanadę, Japonię, Koreę Południową, Australię, Mikronezję, Nową Zelandię, Singapur, Tajwan, Albanię, Andorę, Islandię, Liechtenstein, Ukrainę, Wielką Brytanię, Czarnogórę, Szwajcarię, Monako, Norwegię, San Marino, Macedonię Północną. W skrócie: te państwa, które uderzyły w Rosję sankcjami po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę.
Najnowszy ruch Rosji ma bronić walutę kraju przed dalszym osłabieniem. Zdaniem specjalistów, ten cel już udaje się realizować.
Wydaje się, że decyzja Putina, by kraje nieprzyjazne płaciły za rosyjski gaz w rublach jest kontrsankcją na miarę możliwości Moskwy. Ceny dostaw w kontraktach i tak ustalane są w euro i USD. Decyzja natomiast już wzmacnia rubla i pewnie o to głównie chodzi.
— Szymon Kardaś (@szymonkardas) March 23, 2022
Jak przypomina Business Insider, dzisiaj za jednego dolara trzeba zapłacić około 100 rubli, podczas gdy 10 marca dolar kosztował prawie 150 rubli.