×

Chwile grozy przeżyła 21-latka, która zatrzymała się na autostradzie. To mogło skończyć się źle

Takie rzeczy zdarzają się tylko w filmach? Z pewnością kiedyś będzie można nakręcić jeden o małej Ani. Powitała ten świat w niestandardowy sposób. Poród miał miejsce 18 listopada przed godz. 18.00. Czy z mamą i dziewczyną wszystko w porządku?

Historia małej Ani

Młoda kobieta nie zdążyła dojechać do szpitala. 21-latka zaczęła rodzić na poboczu autostrady. Według relacji radnego Mysłowic Adriana Panasiuka, zamieszczonej na jego profilu na Facebooku:

Zdarzenie miało miejsce w poniedziałek (18 listopada) na granicy Mysłowic z Jaworznem, przed godziną 18:00. Samochód osobowy zjechał na pobocze w pobliże stacji benzynowej. Jak się okazało w środku była kobieta, która zaczęła rodzić. Na pomoc przyjechali jej ratownicy medyczni

Trzeba przyznać, że akcja została przeprowadzona bardzo sprawnie. Na miejsce zdarzenia wezwano Zespół Ratownictwa Medycznego oraz Straż Pożarną. Początkowo do rodzącej kobiety poleciało także Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, ale śmigłowiec został zawrócony.

[wp_quiz id=”861″]

Poród w karetce

Całą historię potwierdził Wojciech Miciński, wicedyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach:

Rzeczywiście nieczęsto to się zdarza na autostradzie, ale są porody domowe. To było wczoraj około godziny 18. Dyspozytor numeru 112 przekazał wezwanie, że na stacji benzynowej przy autostradzie rozpoczęła się akcja porodowa

Z kolei na stronie Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach znajdziemy informację, że poród odebrał ratownik Michał Słomian. Fachowym instruktażem wspierała go dyspozytorka medyczna Katarzyna Gabor. Drugim członkiem zespołu był Mateusz Goj.

Z danych podanych przez pogotowie wiemy, że akcja porodowa przebiegła sprawnie, nie pojawiły się komplikacje. Zarówno matka, jak i jej nowo narodzona córka czują się dobrze. Ania ma 54 centymetry i waży 2800 gramów.

Co prawda termin porodu zaplanowany był właśnie na poniedziałek, ale 21-latka nie spodziewała się, że ciąża zakończy się w taki sposób.

Co sądzicie o całej historii? Może ktoś z waszych znajomych miał podobną?

*Zdjęcia mają charakter poglądowy
Źródła: www.o2.pl, www.tvn24.pl
Fotografie: Pixabay (miniatura wpisu), Pixabay.com

Może Cię zainteresować