×

Przyczyny wypadku na jeziorze Tałty. Jak doszło do tragicznej śmierci 8-latki?

Przyczyny wypadku na jeziorze Tałty. Jak doszło do tragedii? Według jednej z hipotez, łódź motorowa którą podróżowała ośmioletnia dziewczynka wraz z 6 innymi osobami, zatonęła przez lekkomyślność sternika z innej łódki.

Nie żyje 8-letnia dziewczynka. Jej ciało odnaleziono w kabinie zatopionej motorówki

Do tragicznego wypadku na jeziorze Tałty doszło w okolicach Mikołajek. Żaglówka zaczęła nagle nabierać wody, po czym przechyliła się i zatonęła. Przebywało na niej wówczas siedem osób: cztery osoby dorosłe i troje dzieci. Wszyscy wpadli do wody. Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w sobotę przed godz. 14.

Na pomoc poszkodowanym od razu ruszyli inni żeglarze, będący świadkami tego zdarzenia. Rzucali kapoki i koła ratunkowe. Sześć osób udało się wyciągnąć z jeziora. Niestety 8-letnia dziewczynka nie wypłynęła.

Jej ciało odnaleziono dopiero po kilku godzinach poszukiwań.

Jak się okazało, łódź opadła na głębokość około 30 metrów. Dziewczynka przebywała w kabinie łodzi i zatonęła razem z nią… Ciało dziewczynki przekazano policji.

Przyczyny wypadku na jeziorze Tałty

Tragedia na jeziorze Tałty zszokowała wszystkich. Beztroski, rodzinny wypoczynek zmienił się w koszmar. Teraz dowiadujemy się coraz więcej na temat przyczyn tragedii.

Jak doszło do wypadku? Według jednej z hipotez, do tragedii doprowadziła lekkomyślność osób z drugiej łodzi. Miała ona z dużą prędkością przepłynąć w pobliżu motorówki, wywołując wysoką falę, która doprowadziła do przechylenia mniejszej łodzi, na której była ośmiolatka.

Gdzieś około 2:30, nie wiem dokładnie, przepływały dwie motorówki tutaj. Równolegle do siebie, ale nie podejrzewam, żeby to były jakieś wyścigi. Przynajmniej nam to tak nie wyglądało. Jedna była większa druga mniejsza. Ta biało-czerwona, która zatopiła się, wpadła na fale, które spowodowała ta druga. Ci, z tej mniejszej, w tym momencie wszyscy wypadli. Moja mama była tutaj. Widziała to całe zdarzenie i widziała, jak jedna osoba wielkim łukiem wypada z tej mniejszej motorówki. Ja jedynie widziałam, jak wszyscy byli w wodzie

– opowiada świadek wypadku w rozmowie z „Faktem”.

Z relacji kobiety wynika, że właściciele innych łodzi natychmiast rzucili się na ratunek ludziom, którzy znaleźli się w wodzie. W akcji uczestniczył również człowiek, którego łódź miała spowodować falę, jaka wywróciła mniejszą motorówkę.

Wszyscy się starali, jakiś nie wiem 15 – 20 min dotarła policja, wszystkim się zajęli

– dodaje kobieta.

Czy ta wersja zdarzeń się potwierdzi? Śledczy próbują ustalić dokładne przyczyny zdarzenia.

Źródła: tvn24.pl, www.fakt.pl
Fotografie: Facebook (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować