×

Przyczyna śmierci Kamila Durczoka. Ujawniono, jak zmarł dziennikarz!

Przyczyna śmierci Kamila Durczoka ujawniona. Dziennikarz miał 53 lata. Jako pierwszy informację podał portal Press.pl. Przykrą wiadomość potwierdziła już rodzina. Wiadomo, że odszedł dziś nad ranem w szpitalu w Katowicach.

Kamil Durczok nie żyje

Kamil Durczok był autorytetem w dziennikarskim świecie. Posiadał wieloletnie doświadczenie i wiele nagród na koncie. Jednymi z najcenniejszych były Grand Press oraz Wiktor dla najbardziej cenionego dziennikarza, komentatora oraz publicysty.

Mimo ogromnego dorobku dziennikarskiego i bezsprzecznego autorytetu w tej właśnie dziedzinie przez lata mierzył się z niepochlebną opinią w środowisku. Dotyczyła ona między innymi złego traktowania swoich współpracownic i współpracowników.

Dzisiaj media obiegła wiadomość o śmierci Durczoka.

Przyczyna śmierci Kamila Durczoka

Przed laty dziennikarz wygrał walkę z nowotworem. Swoją walkę opisał w książce pt. „Wygrać życie”. Niestety we wtorkowy poranek pojawiła się pierwsza informacja o jego śmierci. Chwilę później wiadomość tę potwierdziła rodzina.

Jak twierdzą niektóre media, dziennikarz doznał krwotoku. Lekarze dzielnie walczyli o jego życie w katowickim szpitalu. Niestety nie udało się im go uratować. Na stronie portalu Interia.pl możemy przeczytać:

Jak dowiedziała się Interia Kamil Durczok zmarł w szpitalu w Katowicach we wtorek nad ranem. Dziennikarz miał krwotok.

Z kolei redaktorzy portalu wiadomosci.wp.pl bezpośrednio skontaktowali się ze szpitalem w Katowicach. Na pytanie o Kamila Durczoka, od rzeczniki placówki Joanny Chłądzyńskiej dowiedzieli się, że:

[…] został przyjęty wczoraj (16 listopada) o godzinie 13.45 na Izbę Przyjęć, przekazany na oddział Chorób Wewnętrznych, Autoimmunologicznych i Metabolicznych, a następnie przekazany na Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego im.prof. K.Gibińskiego SUM w Katowicach.

Rzeczniczka ujawniła również, że stan 53-latka był bardzo ciężki. Zmarł o godzinie 4:23 „w wyniku zaostrzenia przewlekłej choroby i zatrzymania krążenia”.

W mediach społecznościowych pojawiają się pierwsze wpisy, w których koledzy z pracy żegnają dziennikarza. Zrobił to już między innymi Marek Twaróg.

Źródła: wiadomosci.onet.pl, wiadomosci.wp.pl, www.o2.pl
Fotografie: Instagram (miniatura wpisu), Instagram

Może Cię zainteresować