×

Przerażające zdjęcie z kina. Mama z trójką dzieci, a za nimi…

Przerażające zdjęcie z kina. Zrobiła je 35-letnia mama trójki dzieciaków. To miało być zwykłe rodzinne selfie. Gdy kobieta przeglądała je później, okazało się, że jest zupełnie inaczej. Dostrzegła na nim dziwną postać. Zapewnia, że nic przy nim nie majstrowała.

Przerażające zdjęcie z kina

Emma Johnson jest 35-letnią mamą trójki uroczych dzieciaków. Wraz z całą rodziną mieszka w Liverpoolu. Pewnego dnia chciała zrobić przyjemność swoim pociechom i wybrała się z nimi do kina. Sześcioletni George, ośmioletnia Ava i ośmiomiesięczny Harper, który pierwszy raz odwiedził kino, byli zachwyceni. 35-latka chciała uwiecznić ten moment. Zrobiła więc rodzinne selfie.

Zadowolona mama wyjęła telefon komórkowy i zrobiła zdjęcie. Na początku nie widziała w nim niczego dziwnego. Z pozoru wyglądało normalnie – uśmiechnięta rodzina w kinie. Jednak kiedy zaczęła przyglądać mu się bliżej, na tylnych siedzeniach dostrzegła ciemną, podejrzaną postać. Gdy się odwróciła, oczywiście nikogo tam nie było…

Dzieci 35-latki również ją zauważyły i mocno się przestraszyły. Rezolutna mama powiedziała im jednak, że to chwyt marketingowy i efekt specjalny. Dodała, że miał on wypromować nowy film o pogromcach duchów.

Wyostrzyłam zdjęcie, a następnie zauważyłam, że na tylnych siedzeniach znajduje się duch małej dziewczynki, który przytula misia

– powiedziała w rozmowie z portalem „The Sun” przerażona kobieta

Facebook.com

Facebook.com

Zdjęcie z kina. Kim była przerażająca postać?

Emma Johnson postanowiła opowiedzieć o tym, co jej się przydarzyło w sieci. Udostępniła zdjęcie w Internecie i zasugerowała, że duchem mogła być dziewczyna, która w przeszłości utopiła się niedaleko kina. Co więcej, kobieta spotkała też przyjaciółkę, która siedziała w ostatnim rzędzie. Ta zapewniła ją, że nie widziała, aby ktokolwiek tam siedział.

Po tym jak 35-latka pokazała zdjęcie w sieci, oskarżono ją także o użycie programu do edycji obrazu. Ona jednak uparcie twierdzi, że to realna fotografia. W rozmowie ze wspomnianym portalem stwierdziła:

Gdy tylko udostępniłam zdjęcie, niektórzy oskarżali mnie o użycie Photoshopa lub innej aplikacji w telefonie. Nie znam się na technologii, więc nawet nie wiem, jak to zrobić

Co do powiedzenia miała obsługa kina? Rzecznik Light Cinema odmówił jakiegokolwiek komentarza na temat tego incydentu.

A WY Myślicie, że to mógł być duch?

Źródła: www.thesun.co.uk

Może Cię zainteresować