×

Przemycał skrępowane sokoły przez granicę. Jeden ptak jest warty fortunę

Mundurowi pracujący na przejściu w Medyce na Podkarpaciu nie mogli uwierzyć własnym oczom. Łapali się za głowy, gdy podczas kontroli odkryli, że 57-letni kierowca przemycał skrępowane sokoły. Ptaki były naszprycowane środkami nasennymi. Dzięki temu „dobrze znosiły” podróż i nie zwracały na siebie uwagi podczas kontroli pojazdu. W sieci można znaleźć wstrząsające nagranie.

Przemycał skrępowane sokoły przez granicę

Sokoły wpadły w sidła kłusowników, po czym zostały skrępowane i naszprycowane środkami nasennymi. Po wszystkim przemytnik zapakował bezbronne ptaki do bagażnika i podjął próbę przewiezienia zwierzat przejście w Medyce na Podkarpaciu. Tam jednak plany 57-letniego kierowcy, który jechał do Polski z Ukrainy, zostały pokrzyżowane przez celników. Podczas kontroli zauważyli oni ukryte i skrępowane wśród bagażu w aucie sokoły.

Ptaki były przewożone w niehumanitarnych warunkach, umieszczone w bagażach, ze skrępowanymi skrzydłami, szponami i dziobami. Aby nie zwracały uwagi podczas kontroli pojazdu, zostały prawdopodobnie także odurzone środkami nasennymi

— mówi mł. asp. Edyta Chabowska, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Rzeszowie.

Ptaki były nieoswojone. To wskazuje na to, że niedawno kłusownicy stosunkowo niedawno odłowili je ze swojego naturalnego środowiska.

Jeden ptak jest warty majątek

Przemycane ptaki to sokoły wędrowne. Zwierzęta naturalnie występują w Norwegii i Finlandii. Migrują natomiast nad Ukrainę, gdzie prawdopodobnie wpadły w sidła kłusowników. Ci najpewniej liczyli przy tym na niezły zarobek, bowiem jeden taki ptak jest warty fortunę. Służba celna szacuje, że wartość sokoła wędrownego na tzw. czarnym runku może sięgać nawet kilkuset tysięcy złotych za sztukę!

Jaki los czeka ptaki i przemytnika?

Sokoły zostały przekazane do przemyskiej lecznicy weterynaryjnej. Tam otrzymały profesjonalną pomoc i opiekę. O ich dalszym losie zadecyduje sąd. Prawdopodobnie trafią tam, gdzie czują się najlepiej, czyli na wolność.

57-letni przemytnik odpowie za przemyt gatunków chronionych Konwencją Waszyngtońską CITES (nie posiadał niezbędnych do zezwoleń i świadectw), ale także za znęcanie się nad zwierzętami. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Zasłużył na maksymalną karę?

Źródła: www.youtube.com
Fotografie: Youtube (miniatura wpisu), www.youtube.com

Może Cię zainteresować