Przechwycono rozmowy Rosjan z frontu. Działają w kompletnym chaosie?
Przechwycono rozmowy Rosjan z frontu! Brytyjskie służby wywiadowcze ujawniły rozmowy, z których wyłania się zaskakujący obraz tego, jak działa armia najeźdźców. Według Brytyjczyków, żołnierze mają odmawiać wykonywania rozkazów, są głodni i zdezorientowani.
Przechwycono rozmowy Rosjan z frontu
Niedawno media obiegły informacje o brakach paliwa w rosyjskiej armii. Ale okazuje się, że ta sprawa może mieć drugie dno. Wysoki rangą urzędnik Pentagonu twierdzi, że część rosyjskiego wojska to młodzi, niedoświadczeni mężczyźni, którzy mieli nawet „celowo dziurawić” zbiorniki paliwa w swoich pojazdach, aby upewnić się, że nie dotrą na linię frontu. To tylko jeden z przykładów, który pokazuje, jak wygląda sytuacja w armii agresora.
Brytyjskie służby wywiadowcze przechwyciły rozmowy rosyjskich wojsk frontowych, z których możemy się dowiedzieć znacznie więcej. Jak wynika z relacjonowanych meldunków, Rosjanie mają „działać w kompletnym chaosie”, a ich morale jest fatalne.
Przechwycone przez brytyjski wywiad nagrania dostarczają dowodów na to, że rosyjscy żołnierze wysłani do walki na Ukrainie odmawiają wykonania rozkazów przychodzących z dowództwa
– informuje „The Independent”.
Two Russian soldiers captured by the Ukrainian Armed Forces. pic.twitter.com/Nhnb68my0F
— Doge (@IntelDoge) March 1, 2022
Głodni, źle wyposażeni
Brytyjczycy potwierdzają też informacje o głodzie, który ma dotykać rosyjskich żołnierzy. Sieć obiegły zdjęcia i nagranie, które miały dowodzić, że Rosjanie z głodu plądrują miejscowe sklepy.
One photo can perfectly show the difference between Ukrainians and russians – while russian soldiers looting our stores, people in Kyiv leaving money for everything they take#Ukraine #UkraineRussiaWar #StandWithUkraine #StopRussianAggression pic.twitter.com/ovnd2yH6mv
— Dima Kolodko (@TheUADude) March 1, 2022
Brytyjczycy dodają jeszcze, że wojska agresora są źle wyposażone. Część oddziałów komunikuje się przez telefony komórkowe i analogowe krótkofalówki. Właśnie to miały wykorzystać brytyjskie służby. Według Wirtualnej Polski, podsłuchano między innymi ostrą wymianę zdań między dowódcą a odmawiającym wykonania rozkazu rosyjskim żołnierzem. Podwładny nie chciał się podjąć ostrzału ukraińskiego miasta ze względu na przebywających w nim cywili. Domagał się też od przełożonego uzupełnienia zapasów.
Jesteśmy tu od trzech dni. Kiedy, do cholery, będą?
– zarejestrowano na nagraniu.
Morale walczących jednostek spada, gdy żołnierze przekonują się, że Ukraińcy traktują ich jak oprawców, a nie wybawców.
Wcześniej o zdezorientowanych Rosjanach informowali także Amerykanie.
Nie wiemy, do kogo strzelać, oni wszyscy wyglądają jak my
– mieli się skarżyć podczas jednej z przechwyconych rozmów.
Co więcej w sieci pojawiają się także filmik, na których widać prawdopodobnie rosyjskich żołnierzy, którzy porzucają swoje pojazdy i uciekają w stronę granicy:
