×

Przebiegła oszustka! Przeglądała nekrologi, żeby okradać ludzi

Dla rodzin zmarłych, dzień pogrzebu był jednym z najgorszych w ich życiu. Dla niej, był okazją do… „zarabiania” dodatkowych pieniędzy. Robiła to w odrażający sposób.

Najgorsze był fakt, że wykorzystywała ludzi, podczas gdy sama powinna stać na straży prawa.

Tajemnicze kradzieże

Scenariusz za każdym razem wyglądał podobnie. Rodzina traciła kogoś bliskiego. W dniu, w którym uczestniczyli w pogrzebie, ktoś włamywał się do ich domu.

Mówi się, że dla rodziny zmarłych najgorsze jest doświadczenie nagłej pustki w miejscach, w których ta osoba dotychczas przebywała – w domu, w pokoju, w ulubionym fotelu.

Janelle Gericke postarała się, by to doświadczenie było jeszcze trudniejsze.

Gdy żałobnicy wracali z pogrzebu do domu, musieli stanąć w obliczu utraty ukochanej osoby, a także… straty pieniędzy i kosztowności.

Przeglądała nekrologi, żeby okradać ludzi

29-letnia Janelle Gericke doskonale wiedziała, gdzie powinna uderzyć. Obmyśliła diaboliczny plan.

Zanim włamywała się do domów, wnikliwie przeglądała nekrologi. Wiedziała kto zmarł, gdzie mieszkał oraz kiedy odbędzie się pogrzeb.

Wiedziała to doskonale również z innych powodów…

Przyłapana na gorącym uczynku

Pewnego dnia zdarzyło się, że – kiedy rodzina wróciła z pogrzebu – zastała Janelle… w swojej kuchni! Widocznie 29-latka przygotowała się na taką możłiwość. Tłumaczyła się, że… została zatrudniona, aby wysprzątać dom! Ale myli się ten, kto sądzi, że po całym zajściu Janelle dostała nauczkę i zaprzestała haniebnego procederu.

Kobieta została przyłapana na gorącym uczynku jeszcze kilka razy. Tłumaczyła się w bardzo bezczelny sposób. Rzekomo jechała do domu zmarłego, żeby odebrać meble lub artykuły dziecięce, które kupiła przez Marketplace na Facebooku. Janelle twierdziła, że musiała pomylić adresy.

29-latka nie przemyślała jednego. Wśród ofiar jej kradzieży było wielu starszych ludzi. Jak twierdził jeden z nich – nie posiadał nawet komórki ani komputera, nie mógł więc zamieszczać ogłoszeń przez Marketplace.

Hańba szeryfa

Kilka razy udało jej się wyjść z opresji, ponieważ 29-latka perfidnie wykorzystywała zaufanie, jakim darzyli ją ludzie. Unikała odpowiedzialności przez ponad rok!

Janelle była… zastępczynią lokalnego szeryfa! Paradoksalnie właśnie to doprowadziło ją w końcu do zguby.

Kiedy współpracujący z Janelle stróże prawa zaczęli przyglądać się bliżej pladze tajemniczych kradzieży, zorientowali się, że w pobliżu miejsca włamań, monitoring często rejestruje samochód 29-latki lub jej psa.

Jednak Janelle została wyrzucona ze służby dopiero po tym, jak po raz kolejny została przyłapana na gorącym uczynku. Tym razem z książeczką czekową 82-latka, który razem z rodziną uczestniczył w pogrzebie partnerki.

Po tym, jak szeryf dowiedział się kto stoi za serią kradzieży, wydał oświadczenie, w którym przeprosił za „wstyd i nieufność”, jakie przyniosła Gericke. Jednak czy to wystarczy, aby przywrócić obywatelom z Wisconsin wiarę w stróży prawa?

Janelle została zwolniona z funkcji zastępcy szeryfa. Grozi jej do 12 lat więzienia.

 

 

Fotografie: Facebook (miniatura wpisu), YouTube.com, Facebook.com

Może Cię zainteresować