×

Proboszcz pokazał zdjęcia z kolędy. Inny duchowny od razu napisał komentarz z wyrzutem

„Dziwny zwyczaj” —  takimi słowami zareagował jezuita Grzegorz Kramer, gdy proboszcz jednej z wielkopolskich parafii pokazał zdjęcia z kolędy. Co tak zaskoczyło duchownego?

Proboszcz pokazał zdjęcia z kolędy

Z powodu pandemii w ostatnich latach tzw. kolędy nie było wcale lub odbywała się na nowych zasadach. W tym roku w większości parafii księża ponownie wyruszyli, by złożyć wizytę swoim parafianom. Wiernych z parafii pw. NMP Wniebowziętej w Piłce odwiedza ksiądz Daniel Wachowiak. Duchowny idzie z duchem czasu, a zdjęcia z wizyty duszpasterskiej pokazuje w mediach społecznościowych. Na Twitterze ukazała się fotografia z wiernymi z Karpnik.

Dzisiaj kolęda odbywała się w Kwiejcach. Zdjęcie z Karpnik (część Kwiejc)

– napisano na Twitterze parafii w Piłce.

„Dziwny zwyczaj”

Na pierwszy rzut oka na zdjęciu nie widać niczego, co mogłoby zaskoczyć. Duchowny zasiadł do wspólnego posiłku z parafiankami oraz ministrantem. Na twarzach wszystkich zebranych widać uśmiech, wygląda na to, że wizyta przebiega w miłej atmosferze. Jednak jezuita Grzegorz Kramer w komentarzu zwrócił uwagę na pewien szczegół. Chodzi o to, że proboszcz Wachowiak spożywa posiłek w komży, czyli białej szacie liturgicznej o szerokich rękawach.

Jedzenie w komży to dla mnie dziwny zwyczaj

– napisał pod zdjęciem jezuita.

Co na to proboszcz Wachowiak? Póki co główny zainteresowany nie odpowiedział na ten komentarz. W innym poście duchowny pochwalił się natomiast, że podczas składania wizyty parafianom, zawsze zostawia jakiś gadżet. W tym roku jest to długopis.

Ksiądz przychodzi do katolickich domów już od kilkuset lat. To praktyka, która wywodzi się ze średniowiecza. Chodzi o to, by duchowny pobłogosławił dom oraz domowników, mógł z nimi porozmawiać i lepiej poznać ich problemy. Przez cały rok to wierni przychodzą do kościoła, ale w tym wyjątkowym okresie to ksiądz odwiedza wiernych.

Fotografie: Twitter.com (miniatura wpisu),

Może Cię zainteresować