×

Proboszcz oskarżony o molestowanie ministranta. Chłopiec miał wtedy tylko 12 lat

Proboszcz oskarżony o molestowanie ministranta. Chłopiec miał wówczas zaledwie 12 lat. Bogumił K. miał go sadzać na kolanach, dotykać i całować. W czwartek 7 października przed Sądem Rejonowym w Myszkowie odbyła się druga rozprawa byłego już duchownego.

Proboszcz oskarżony o molestowanie ministranta

Dziś jest alumnem Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie. 11 lat temu był ministrantem w parafii w Trzebniowie w gminie Niegowa. Proboszczem tej parafii był wówczas Bogumił K.

Dzisiaj Bogumił K. nie jest już kapłanem. Ze stanem duchownym pożegnał się w atmosferze skandalu. Po tym, jak molestowany ministrant zdecydował się przerwać milczenie. W 2019 roku, już jako student seminarium duchownego, zgłosił sprawę swojemu przełożonemu. Jak informuje „Dziennik Zachodni”, mężczyzna zgłosił się do delegata biskupa diecezjalnego ds. ochrony dzieci i młodzieży i opowiedział o tym, co go spotkało ze strony Bogumiła K.

Gdy prawda wyszła na jaw, K. był duchownym Archidiecezji Częstochowskiej. To właśnie zaalarmowany o sprawie metropolita częstochowski wszczął kościelne śledztwo. Kuria przeprowadziła dochodzenie, które zakończyło się usunięciem kapłana ze stanu duchownego.

W kurii wszczęto postępowanie kanoniczne. Musiało wykazać, że ksiądz Bogumił K. dopuszczał się czynów pedofilskich, bo w grudniu 2019 r. został usunięty ze stanu kapłańskiego, co w prawie kanonicznym jest najwyższą karą. Jednak jego nazwisko nadal figuruje w spisie księży archidiecezji częstochowskiej. Na stronie internetowej archidiecezji nie ma też słowa o podjętych krokach wobec Bogumiła K.

– donosiła „Gazeta Wyborcza”.

Zebrane dokumenty duchowni przekazali organom śledczym. O oskarżeniach wobec księdza powiadomiono także Stolicę Apostolską oraz prokuraturę w Częstochowie (ponieważ w chwili popełnienia zarzucanych duchownemu czynów ofiara miała poniżej piętnastu lat).

Sadzał chłopca na kolanach, całował, dotykał

Śledztwo w sprawie księdza oskarżonego o molestowanie 12-letniego ministranta wszczęto w marcu ubiegłego roku, a następnie przekazano je Prokuraturze Rejonowej w Myszkowie (dopiero wtedy Bogumił K. przestał być księdzem, a jako osoba cywilna zamieszkał w Gliwicach).

W czwartek 7 października w Sądzie Rejonowym w Myszkowie odbyła się druga rozprawa ws. byłego księdza, jednak sąd zdecydował o wyłączeniu jawności procesu. Następna rozprawa prawdopodobnie odbędzie się 21 października. Prokuratura pozostaje w stałym kontakcie z kurią.

Według lokalnego serwisu gazetamyszkowska.pl, Bogumił K. miał przy każdej nadarzającej się okazji sadzać chłopca na kolana, obściskiwać, całować w usta i dotykać w miejsca intymne. Gdy w 2019 r. duchowny nagle zniknął z plebanii, a parafianie dowiedzieli się, jaki był powód, byli w szoku.

Czy 12-letni ministrant był jedyną ofiarą Bogumiła K.? A może jedyną, która odważyła się przerwać milczenie?

*Zdjęcia mają charakter poglądowy
Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Twitter, Pixabay

Może Cię zainteresować