Próba porwania 10-latki w Opolu. „Powiedział, że ma wsiąść do auta, bo inaczej ją zabije”
Próba porwania 10-latki miała miejsce w Opolu. Dziewczynka z pewnością najadła się sporo strachu. Mężczyzna próbował namówić ją do wejścia do samochodu, grożąc jej śmiercią. Szkoła 10-latki apeluje do rodziców o zachowanie szczególnej ostrożności.
Próba porwania 10-latki
Do traumatycznej sytuacji doszło w środę w Opolu-Czarnowąsach. Dziewczynka jechała rowerem do szkoły. Wtedy podjechał do niej mężczyzna w ciemnym samochodzie. Niedoszły porywacz miał na sobie kominiarkę.
Namawiał 10-latkę, żeby wsiadła do samochodu. Na szczęście dziewczynka zachowała zimną krew i uciekła porywaczowi. Gdy dojechała do szkoły, poinformowała dyrekcję o niebezpiecznej sytuacji. Szczegóły sprawy przekazała mediom Ewa Drop, dyrektorka Publicznej Szkoły Podstawowej nr 31 w Opolu:
Powiedział, że ma natychmiast wsiąść do auta, bo inaczej ją zabije. Dziewczynka zaczęła z całej siły pedałować, żeby jak najszybciej znaleźć się w szkole. Później przybiegła przerażona do sekretariatu i nam o tym opowiedziała
Dyrekcja szkoły apeluje o ostrożność
O sprawie została poinformowana miejscowa policja. Funkcjonariusze ustalili, że napastnik poruszał się czarnym volkswagenem golfem z przyciemnianymi szybami. Samochód miał żółte tablice rejestracyjne.
Próba porwania 10-latki sprawiła, że dyrekcja szkoły zwołała uczniów na specjalny apel i poinformowała ich o ewentualnym zagrożeniu. Władze podstawówki zwróciły się również do rodziców, z prośbą o zachowanie szczególnej uwagi na bezpieczeństwo dzieci.
