×

Prezenterka doznała udaru na wizji! „Przepraszam, coś się ze mną dzieje dzisiaj”

Prezenterka doznała udaru na wizji. W pewnym momencie zaczęła gubić słowa i powtarzać się. Wyraźnie było widać, że z Julie Chin dzieje się coś złego. Wszystko w czasie prowadzenia na żywo wydania wiadomości. W końcu prezenterka przeprosiła widzów, stwierdzając, że „dzieje się z nią coś złego”. Gdy trafiła do szpitala, wszystko stało się jasne…

Prezenterka doznała udaru na wizji

Do tych wstrząsających wydarzeń doszło w sobotę w porannym wydaniu wiadomości na żywo w telewizji NBC KJRH. Prezenterka Julie Chin zaczęła mieć nagle trudności z czytaniem i przekazywaniem informacji. Widać było gołym okiem, że coś jest nie tak. Zaczęła gubić słowa i powtarzać się. Ostatecznie przeprosiła widzów, mówiąc, że nie czuje się najlepiej, następnie przekazała głos koleżance.

Przepraszam, coś się ze mną dzieje dzisiaj

– powiedziała.

Co się z nią działo?

Kolejnego dnia wszystko stało się jasne. Julie Chin poinformowała w poście na Facebooku, że lekarze stwierdzili, iż w programie miała początek udaru. Możemy przeczytać:

Niektórzy z was byli tego naocznymi świadkami i bardzo mi przykro, że tak się stało. (…) Jednak w ciągu kilku minut, podczas „Wiadomości”, zaczęły się dziać różne rzeczy. Po pierwsze, straciłam częściowe widzenie w jednym oku. Nieco później moja ręka i ramię zdrętwiały. Wiedziałam, że dzieje się coś naprawdę niepokojącego, kiedy moje usta nie wypowiadały słów, które były tuż przede mną na teleprompterze.

Na koniec dodała, że jej współpracownicy niezwłocznie zadzwonili po pomoc. Karetka zabrała ją do szpitala, gdzie przeszła szczegółowe badania. Jak się okazało, prezenterka miała początki udaru.

Przypomniała też, że objawy udaru wcale nie są proste do rozpoznania. A w takich przypadkach konieczna jest jak najszybsza reakcja. Dlatego warto wiedzieć, jakie są objawy udaru, nawet te najwcześniejsze.

Źródła: twitter.com, wydarzenia.interia.pl
Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować