70-letni ojczym wykorzystywał ją przez kilka lat. Zamiast niego do więzienia poszła ona
Historia tej kobiety chwyta za serce i pokazuje, że nie wszędzie na świecie kobiety mają takie same prawa… 20-letnia Imelda Cortez mieszka w Salwadorze. To jedno z nielicznych państw na świecie, w którym jest całkowity zakaz aborcji – nawet jeśli chodzi o gwałt. Młoda kobieta nie wiedziała, że prawo dosięgnie także jej…
20-latka została aresztowana po tym, gdy kobieta o własnych siłach urodziła córkę
Nie miała pojęcia o tym, że jest w ciąży. Nie miała chłopaka, nie spotykała się z nikim. Jedyny jej kontakt intymny był… z 70-letnim ojczymem, który regularnie wykorzystywał ją od momentu, gdy skończyła 12 lat.
Nie wiedziała, że zaszła w ciążę. Gdy nadszedł dzień porodu, myślała, że ma kolejny ból związany z jelitami
Co jakiś czas nachodziły ją takie ataki. Pobiegła wtedy do latryny, ale zamiast tego, co zawsze ją spotykało, zaczęła rodzić. Kobietę znalazła jej matka. 20-letnia Imelda Cortez urodziła dziecko swojego ojczyma w latrynie w kwietniu zeszłego roku. Dziewczynka przeżyła, a kobieta została umieszczona w areszcie, ponieważ grozi jej więzienie. Nikt nie wierzy jej, że nie wiedziała, że jest w ciąży. Zarzuca się jej, że chciała dokonać aborcji, co w Salwadorze jest zakazane.
Salwador ma jedne z najostrzejszych praw aborcyjnych na świecie – aborcja jest nielegalna we wszystkich okolicznościach, bez wyjątków, nawet w przypadku gwałtu lub w sytuacji, gdy życie kobiety jest zagrożone. Petycja wzywająca do uwolnienia Cortez otrzymała prawie 50 000 podpisów.
Cortez dorastała w biednej rodzinie w wiejskiej gminie Jiquilisco, w południowym Salwadorze
Od 12 roku życia była molestowana seksualnie przez swojego 70-letniego ojczyma. Paula Avila-Guillen, dyrektorka Ośrodka Równości Kobiet w Ameryce Łacińskiej, która rozmawiała z prawnikiem Cortez, powiedziała CNN, że młoda kobieta „nie zrozumiała, że właśnie urodziła”, więc kiedy odkryła, że krwawi, zaczęła krzyczeć i został zabrany do szpitala.
To, co sprawia, że sprawa jeszcze bardziej oburza, jest fakt, że kobieta była latami gwałcona i nikt nie zainteresował się jej losem. Była ofiarą, a dziś sama siedzi w kajdankach…
W Salwadorze za to, że kobieta dopuści się aborcji, grozi jej nawet do 50 lat pozbawienia wolności
Nie są ważne zapewnienia kobiet, że nie chciały przerwać ciąży tylko poroniły – to w świetle prawa jest także karalne. Dowodem na to jest historia kobiet, które w latach 1999-2011 straciły dzieci, a i tak zostały skazane nawet na 40 lat pozbawienia wolności.
Ludzie walczący w imię Cortez boją się, że młodą kobietę może spotkać to samo. Dziecko 20-latki trafiło pod opiekę matki, czy do tego samego domu, w którym przebywa 70-letni ojczum Imeldy, który wykorzystywał ją przez 8 lat.
