Praca marzeń? 40 tys. zł tygodniowo za przeglądanie internetu

    x
    x
    Źródło zdjęć: © Licencjodawca

    23.02.2024 12:34

    Zalogowani mogą więcej

    Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

    Chcielibyście przeglądać strony internetowe i dostawać za to pieniądze? Z pewnością. Pojawiła się oferta, wedle której można zarabiać za to krocie. Ale oczywiście jest też haczyk.

    Praca nie musi być nudna? Ten stereotyp został obalony dawno temu, a teraz powstaje coraz więcej nietypowych ofert pracy, które mogą przekonać każdego sceptyka. Niektóre firmy płacą pracownikom za spanie, inne za jedzenie. Oprócz tego, mamy fenomenalną propozycję od firmy Opera - właściciela jednej z przeglądarek internetowych - w której płaca jest regularnie wypłacana za... przeglądanie internetu.

    Brzmi jak wymarzona praca? Większość z nas zazwyczaj przegląda strony internetowe, spędzając dużo swojego wolnego czasu (może niekiedy zbyt dużo). Czy można na tym zarobić? Wydawałoby się nieprawdopodobne, dlatego firma ma pewne wymagania, które z pewnością wykluczą większość chętnych. Szczęściarz, który dostanie ten lukratywny kontrakt i 40 tys. zł tygodniowo, będzie musiał się przenieść na odizolowaną wyspę niedaleko Islandii. Samotność i towarzyszący internet. Czy te pieniądze są tego warte?

    40 tys. zł tygodniowo e i życie na wyspie. Praca marzeń, ale istnieje pewien haczyk
    40 tys. zł tygodniowo e i życie na wyspie. Praca marzeń, ale istnieje pewien haczyk© canva

    Guru tabfulness - praca warta 40 tys. zł tygodniowo

    Nawet miesiąc pracy jako guru tabfulness pozwoliłby na zgromadzenie niezłej, przyzwoitej sumy. Rok z kolei dostarczyłby budżet na zaopatrzenie się w luksusowe mieszkanie w stolicy. I jest to nawet możliwe bez pożyczki.

    Ta wymarzona praca polega głównie na troszczeniu się o zdrowie psychiczne podczas przeglądania stron internetowych. Opera podkreśla, że użytkownicy często są przeładowani i że co sekundę dostają mnóstwo nowych informacji, które muszą zrozumieć.

    Praca na stanowisku guru tabfulness nie jest powszechnie dostępna. Przez ostatnie siedem lat na tym stanowisku pracował jedyny człowiek - Valgardur Hlöðversson. Ten człowiek mieszkał na wyspie Bjarnarey w pobliżu Islandii. Jego wysiłek zaowocował m.in. możliwością grupowania zakładek (Tab Islands) w przeglądarce. Islandczyk ostatecznie postanowił zrezygnować z dochodowej posady. Jak sam mówi, zmęczyło go życie w pojedynkę i tęsknił za kontaktami z ludźmi i korzyściami cywilizacji.

    Pierwsze wrażenie z pracy guru tabfulness wydaje się niesamowite, ale trzeba pamiętać, że oznacza to zrezygnowanie z wielu przyjemności i zabaw: koncertów, kina, spotkań ze znajomymi i rodziną, gry w sporty itd.

    40 tys. zł tygodniowo e i życie na wyspie. Praca marzeń, ale istnieje pewien haczyk
    40 tys. zł tygodniowo e i życie na wyspie. Praca marzeń, ale istnieje pewien haczyk© canva

    Praca marzeń - jakie są wymagania?

    Bądźmy realistami - nie ma ich zbyt wielu. Decydującym wymogiem jest bycie pełnoletnim. Nowy guru tabfulness musi mieć co najmniej 18 lat. Tak jak w konkursie na Instagramie, kandydat jest również zobowiązany do odpowiedzenia na pytanie, dlaczego to właśnie on powinien dostać tę posadę. Jest pewien haczyk - osoby zainteresowane mają do dyspozycji tylko 120 znaków. Eseje pełne sprzecznych argumentów nie przejdą. Krótko i na temat: tylko taki styl prezentacji ma szansę na sukces w procesie naboru.

    Można się tylko zastanawiać, ile osób postanowi spróbować swojego szczęścia i złoży aplikację do Opery, zainteresowane stanowiskiem guru tabfulness. Jeśli jesteście zainteresowani, wciąż macie szanse. Proces rekrutacyjny trwa do 25 lutego 2024 r. 40 tys. zł tygodniowo to nie jest mało, a odizolowana wyspa niedaleko Islandii? To może być najbardziej malownicza samotność na świecie.

    Źródło artykułu:Vibez.pl
    Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
    Zobacz także