W drugie urodziny synka rodzice kazali mu pożegnać się z czymś dla niego nierozłącznym
Blake Burnett krótko po swoich drugich urodzinach miał rozstać się ze swoim smoczkiem – tak zaplanowali rodzice i bardzo chcieli zrealizować swój plan. Nie byli tylko do końca przekonani, czy uda im się wdrożyć go w życie.
Smoczek był nieodłącznym elementem życia ich synka, dlatego musieli wpaść na dobry plan, aby to wszystko ze sobą pogodzić.
Stwierdzili, że najlepiej będzie, gdy Blake sam pożegna się ze smoczkiem i zrobi to w sposób, który pozwoli mu zapomnieć o tym, że to dla niego coś ważnego. Postanowili, że zorganizują to w dniu urodzin chłopczyka!
Rodzice zatroszczyli się o każdy detal! Były balony z helem, do których przywiązali smoczek. Wszystko po to, aby wypuścić go w powietrze i żeby pożegnać się na zawsze.
Udało im się osiągnąć swój cel! Chłopczyk machał i krzyczał: „Żegnaj Bibi!”. Smoczek bezpowrotnie zniknął w chmurach. Czas na świętowanie urodzin!
