Pożar w domu jednorodzinnym. Przyczyną okazała się być komórka podłączona do ładowarki
Pożar w domu jednorodzinnym we wsi Dębicz w województwie wielkopolskim. Na miejsce wezwano strażaków PSP i OSP. Mimo starań domowników i szybkiej interwencji służb ogień okazał się być bezlitosny. Strawił zdecydowaną większość mebli i znajdujących się w w pokoju przedmiotów. Na szczególną uwagę zasługuje jednak ognisko pożaru. Z relacji domowników wynika, że pożar wywołała komórka podpięta do ładowarki.
Wspólne działania strażaków z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Środzie Wlkp. i druhów z OSP w Mącznikach polegały na ugaszeniu palącego się pomieszczenia oraz oddymieniu pozostałej części budynku – informuje kpt. Daniel Pawłowski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Środzie Wielkopolskiej
Pożar wywołała komórka podpięta do ładowarki. Najważniejsze, że nikomu nic się nie stało
W przypadku pożaru we wsi Dębicz można mówić o wyjątkowo nietypowej przyczynie zdarzenia. Zdaniem domowników to komórka podpięta do ładowarki zaczęła płonąć. Po chwili ogień błyskawicznie zajął leżące obok przedmioty, a następnie cały pokój. I choć z pomieszczenia niewiele zostało, na szczęście nikomu nic się nie stało. Strażacy byli zmuszeni jedynie udzielić pomocy jednemu z mieszkańców, który do przyjazdu służb próbował ugasić pożar na własną rękę.
Takich przypadków jest więcej
Liczba pożarów spowodowanych urządzenia podłączonymi na stałe do prądu rośnie. Oczywiście nie chodzi tutaj tylko o telefony komórkowe. Źródłem ogniska może być także chociażby czajnik czy ekspres do kawy.
Strażacy przypominają, by zachować ostrożność i kontrolować urządzenia podłączane do prądu.
Przypominamy aby sprawdzać, jakie urządzenia domowe są na stałe wpięte do instalacji elektrycznej. Należy używać ładowarek dedykowanych konkretnym modelom telefonów, a po zakończeniu ładowania bezwzględnie wyjąć ładowarkę z gniazdka – podkreślają strażacy