×

31-latka zginęła w pożarze wraz z trójką małych dzieci. Przejmujące słowa sąsiadów

To bez wątpienia jedno z najtragiczniejszych wydarzeń w Polsce w ciągu ostatnich tygodni. Wczoraj w tragicznym pożarze w jednej z kamienic w Inowrocławiu zginęła 31-letnia matka i jej córeczki w wieku 3 miesięcy, 4 i 5 lat. Nie udało się ich uratować mimo przeprowadzonej reanimacji. W sprawie został już zatrzymany 60-letni lokator kamienicy, u którego w mieszkaniu mogło dojść do zarzewia ognia. Na jaw wychodzą również kolejne szczegóły dotyczące przebiegu pożaru.

Youtube

Youtube

Pożar kamienicy w Inowrocławiu

Makabryczne sceny rozegrały się w miniony poniedziałek około godziny 12.30 na poddaszu jednej z kamienic przy ulicy Orłowskiej 6 w Inowrocławiu. Większość mieszkańców zdołała sama ewakuować się z płonącego budynku. Nie wszyscy jednak mieli taką możliwość. 31-letnia kobieta, która próbowała ratować swoje córki, nie miała drogi ucieczki – ogień rozprzestrzenił się zbyt szybko, a dym był zbyt gęsty.

Podczas tego typu pożarów, kiedy wchodzi się do budynku, możemy wziąć swoją rękę przed twarz i my tej ręki nie będziemy widzieć, jest tak duże zadymienie – mówi st. Kpt. Arkadiusz Piętak, Komendy Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu

Strażacy robili, co mogli, aby pomóc potrzebującym. Niemal natychmiast pomogli opuścić budynek sześciu osobom. Wśród nich tylko dwie były przytomne. Pozostała czwórka to matka z dziećmi. Niestety, mimo kilkudziesięciu minutowej reanimacji życia 31-letniej matki, 3-miesięcznej Leny, 4-letniej Zuzi i 5-letniej Oliwi nie udało się uratować.

Archiwum prywatne

Archiwum prywatne

Akcja gaśnicza i ogromne straty. Kamienica na chwilę obecną nie nadaje się do ponownego zamieszkania

Wiadomo już, że pożar, którego przyczyna nie jest wciąż znana, wybuchł w mieszkaniu sąsiadującym z tym, w którym mieszkała tragicznie zmarła matka wraz z dziećmi. W akcji gaśniczej brało udział aż 12 zastępów straży pożarnej, które walczyły z żywiołem przez ponad 2 godziny. Ogień, który przez ten czas zdążył przenieść się na belki stropowe, zdołał w dużym stopniu zniszczyć konstrukcję budynku. Inspekcja budowlana w konsekwencji wydała już wstępną decyzję, że na chwilę obecną kamienica, w której zameldowanych jest około 40 osób, nie nadaje się do zamieszkania bez gruntownego remontu.

Okoliczni mieszkańcy wciąż nie mogą się otrząsnąć po tym, co się stało

Okoliczni mieszkańcy są w szoku. Wciąż nie mogą uwierzyć w to, co stało się z młodą matką i jej dziećmi.

Aniołki, nie trzeba znać, to za serce ściska – mówi jeden z mieszkańców Inowrocławia

Szkoda dzieci i taka młoda mama – dodaje inna mieszkanka

Pogrążone w żałobie miasto zapewniło pomoc poszkodowanym

W związku z tragedią prezydent Inowrocławia, Ryszard Brejza, ogłosił żałobę. W poniedziałek i wtorek odwołano wszystkie imprezy miejskie o charakterze rozrywkowym. Miasto zapewniło także pomoc wszystkim tym, którzy stracili swoje mieszkania w wyniku pożaru – otrzymali oni tymczasowe miejsca w hotelu, zaoferowano im pomoc w zebraniu i przewiezieniu dobytku z kamienicy, a w dłuższej perspektywie mają zostać im zapewnione lokale zastępcze.

Youtube

Youtube

Zatrzymano 60-letniego mieszkańca kamienicy

Odkąd informacja o pożarze obiegła Polskę, wiele osób zastanawia się, co było przyczyną tragedii i czy można było jej uniknąć? Po zebraniu informacji przez policję jeszcze tego samego dnia zatrzymano 60-letniego mieszkańca kamienicy, u którego w mieszkaniu mogło dojść do zarzewia ognia.

Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Trwają czynności w celu ustalenia, czy mężczyzna mógł mieć jakikolwiek związek z pożarem – informuje asp. szt. Izabella Drobniecka z policji w Inowrocławiu

Mężczyzna nie został jeszcze przesłuchany z prostego powodu. W poniedziałek wieczorem miał 3 promile alkoholu w organizmie.

Źródła: www.fakt.pl, www.tvn24.pl
Fotografie: www.youtube.com, Archiwum prywatne

Może Cię zainteresować