Byli podejrzani o trzy brutalne morderstwa. Teraz znaleziono ich ciała
Koniec trwającej ponad trzy tygodnie obławy na podejrzanych o morderstwo. 18-letni Bryer Schmegelsky i 19-letni Kam McLeod byli głównymi podejrzanymi w sprawie trzech morderstw. Kanadyjscy policjanci właśnie trafili na ciała poszukiwanych nastolatków. Ich zwłoki odnaleziono 8 km od miejsca, gdzie porzucili swój samochód.
Zamordowali dwójkę turystów
Tę sprawę śledził cały świat. Dwójka nastolatków była początkowo poszukiwana jako zaginieni. Jednak wszystko zmieniło się 15 lipca. Właśnie wtedy funkcjonariusze odnaleźli przy drodze ciało 24-letniej Chyanny Deese i jej 23-letniego chłopaka Lucasa Fowlera. Ofiary zginęły od ran postrzałowych, a śledztwo wskazywało, że za brodnie odpowiadają Schmegelsky i McLeod.
Nie wahali się zabić kolejny raz
Niestety to nie była ostatnia zbrodnia nastolatków. Po kilku dniach, 500 km od miejsca śmierci pary turystów, poszukiwani dokonali kolejnego morderstwa. Ich następną ofiarą był 64-letni Leonard Dyck. McLeod i Schmegelsky podpalili samochód ofiary, a sami zaczęli uciekać na wschód skradzionym pojazdem.
Przez 3 tygodnie umykali policji
Kanadyjska policja natychmiast rozesłała za 18- i 19-latkiem listy gończe, a ich wizerunki pojawiły się w mediach na całym świecie. Ostatecznie okazało się, że poszukiwani Kanadyjczycy przebyli 3 tys. km od miejsca ostatniego morderstwa. Dotarli aż do miejscowości Gillam w Manitobie.
Remains believed to belong to Bryer Schmegelsky and Kam McLeod we’re loaded onto two RCMP planes in metal coffins at the #Gillam airport Wednesday evening. #canadamanhunt pic.twitter.com/J0BVgSEWhC
— Tessa Vanderhart (@tessavanderhart) August 8, 2019
Śledczy odnaleźli ciała Schmegelsky’ego i McLeoda
Właśnie tam na samochód poszukiwanych natrafili śledczy. Policjanci przeszukali okolicę, korzystając ze śmigłowców z urządzeniami termowizyjnymi, jednak bez rezultatu. W końcu zdecydowali się na przeszukanie pobliskiej rzeki Nelson. Ciała poszukiwanych odnaleźli kilometr od ich rzeczy porozrzucanych na brzegu. Na razie wiadomo nic o przyczynie śmierci obu nastolatków. Policjanci biorą pod uwagę wszystkie możliwości.