×

W wyniku postrzelenia została poważnie ranna. Po 11 latach odważyła się ściągnąć z twarzy opaskę

Ferie powinny być czasem, który kojarzy się dzieciom i nastolatkom z dobrą zabawą i beztrosko spędzonymi chwilami. Niestety, dla 16-letniej Chrissy Steltz skończyły się tragicznie.

W marcu 1999 roku urządziła imprezę w domu swoich rodziców. Miał to być miły wieczór. Dla nastolatki omal nie skończył się śmiercią…

Impreza zamieniła się w rzeź…

Robiliśmy wszystko to, czego nie powinniśmy jako dzieci. Piliśmy alkohol i chyba było go za dużo. W pewnym momencie poszłam do spiżarni po sok pomarańczowy. Gdy wróciłam, zobaczyłam mojego kolegę ze strzelbą. Powiedziałam mu wtedy: „Odłóż to, zanim kogoś zabijesz”. On odparł, że broń nie jest załadowana.

Wypadek

Kilka sekund później Chrissy została postrzelona w twarz. Broń jednak była naładowana, a ta nieodpowiedzialna decyzja kosztowała dziewczynę omal życie. W tym samym czasie do pokoju wszedł chłopak Chrissy. Gdy Will zobaczył, co się stało, był przerażony.

Nie wiem, czy kiedykolwiek widziałeś, jak ranne zwierzę próbuje wstać… Tak wyglądała Chrissy. Widziałem coś, czego nikt nigdy nie przeżył. Była silna jak nikt.

Dziewczyna została natychmiast zabrana do szpitala, gdzie chirurdzy pracowali żarliwie, aby uratować jej życie. Udało im się to, ale trzech czwartych jej twarzy niestety nie udało się ocalić. Dziewczyna stracił nos i oczy. Eric Dierks, jeden z chirurgów operujących wtedy nastolatkę, powiedział:

Sama eksplozja usunęła zawartość lewego oczodołu, usunęła nos i podtrzymujące środkowe struktury twarzy i uszkodziła oczy do tego stopnia, że Chrissy straciła wzrok

Droga z piekieł

Nastolatka przez długi czas była w śpiączce, a lekarze i rodzina mogli liczyć tylko na cud. Udało się uciec przed ciężkimi uszkodzeniami mózgu, ale nikt nie wiedział, czy Chrissy kiedykolwiek się obudzi. W końcu, po sześciu napiętych tygodniach, dziewczyna odzyskała przytomność. Pierwszym krokiem było zaakceptowanie obrażeń i zrozumienie, co się właściwie wydarzyło.

Pierwszą rzeczą, którą pamiętam, jest przebudzenie w szpitalu i pytanie, czy tam jeszcze jesteśmy. Nie wiem dlaczego, ale myślałam, że jestem z rodziną na wycieczce na plaży i tak się obudziłam, mając to w pamięci. Gdy lekarze powiedzieli, co się stało, byłam przerażona, ale nie mogłam się poddać na starcie.

Kiedy w końcu zrozumiałam, co się ze mną stało i że straciłam wzrok i że on nigdy nie wróci, musiałam wziąć się w garść. Wiedziałam, że mam dwa wyjścia – albo usiąść w kącie i płakać, albo działać i iść do przodu. Wybrałam tę drugą opcję.

Gdy tylko opuściła szpital, zaczęła uczyć się żyć, jako osoba niewidoma. Między innymi uczyła się alfabetu Braille’a i tego, jak zachowywać się w miejscu publicznym. Nie chciała opuścić swojego dawnego życia, więc wróciła do starej szkoły. Poszła na bal maturalny i ukończyła ją z wyróżnieniem.

Druga szansa

Związek Chrissy i Willa w niedługim czasie po wyjściu ze szpitala zakończył się. Na spotkaniu dla niewidomych Chrissy poznała mężczyznę, Geoffreya Dilgera. Podobnie jak ona, Geoffrey stracił wzrok w wieku 16 lat, ale nie w wyniku wypadku, a ciężkiej choroby. Coś między nimi zaiskrzyło i dziś są już 7 lat po ślubie. Podróżowali razem po całym świecie i doczekali się cudownego synka.

Pomimo wyzwań, z którymi się zetknęła przez lata, Chrissy zachowała pozytywne podejście do świata, a jej postawa jest godna podziwu. Było jednak coś, co kobieta uważała, że znacznie poprawiłoby jej sytuację: twarz. Pragnęła, aby jej synek patrzył na mamę, która ma oczy i nos.

Nowa twarz, nowe życie

W 2010 roku, po 11 latach noszenia czarnej maski na twarzy, Chrissy miała otrzymać protezę wykonaną przez zespół chirurgów. Do jej stworzenia wykorzystano zdjęcie kobiety, gdy miała 16 lat. Dzięki temu miało spełnić się jej największe marzenie!

Lekarze Larry Over i David Trainer mieli za zadanie stworzyć protezę dla Chrissy. Pozostała grupa chirurgów usunęła uszkodzoną tkankę z jej twarzy oraz stworzyła kanał oddechowy i dodała implanty dentystyczne. Wykorzystali także skórę z lewego uda. Twarz zakłada się za pomocą śrub i metalowych płytek. Oczy mają pełny makijaż, w tym eyeliner, cień do powiek i tusz do rzęs – wszystko wykonane zostało z silikonu.

Protezę i pracę chirurgów wyceniono na 20 000 dolarów, które nie były objęte ubezpieczeniem młodej mamy. Tak więc lekarze i pielęgniarki zdecydowali się na darmową pracę w wolnym czasie, aby bezinteresownie pomóc kobiecie.

Nowa Chrissy

To był pierwszy raz, kiedy bliscy kobiety widzieli jej twarz od 1999 roku. Mały Geoffrey bardzo dobrze zareagował na nową mamę. Chrissy z dumą wyszła bez czarnej opaski na twarzy i pokazała się obcym ludzim.

Wszystko idzie naprawdę dobrze. A mój syn nawet nie płacze!

Sny

Kiedy kładę się spać, ciągle śnię i widzę. Widzę niebo, ocean i ludzi. Widzę siebie bez maski i mojego synka, którego nigdy nie widziałam. Widzę jego pulchne policzki i jego wspaniałe oczy i doskonałe małe wargi.

Gdy niektórzy ludzie pytają, co się stało, po chwili przepraszają. Ja mówię, żeby tego nie robili, bo żyję i to jest dla mnie najważniejsze.

Nie chcę, żeby ktokolwiek mi współczuł. Wciąż tu jestem, dobrze się bawię. Jestem naprawdę szczęśliwa. Wiem, że moja proteza będzie musiała zostać zmieniona za kilka lat, ale teraz się z niej cieszę.

Może Cię zainteresować