16-latka z kolegami porwała znajomego. Wywieźli go do lasu i skuli kajdankami grożąc śmiercią
Ta historia brzmi wręcz nieprawdopodobnie, mimo to wydarzyła się naprawdę. Są na świecie tacy ludzie…
Porwanie kolegi
16-letnia dziewczyna i jej dwóch starszych kolegów uprowadzili swojego znajomego. Chcieli wymusić na nim wzięcie kredytu na 10 tysięcy złotych. Postanowili, że wywiozą go do lasu i tam użyją siły. Jak pomyśleli, tak zrobili. Gdy dotarli w ustronne miejsce, skuli go kajdankami. Kiedy młody mężczyzna nie zgodził się, zaczęli bić go gałęziami, rzucać kamieniami i grozić mu śmiercią. Cała sytuacja rozgrywała się niedaleko domu uprowadzonego chłopaka.
Przystał na ich żądania
Kiedy 20-latek nie wytrzymał i w końcu się zgodził, oswobodzili go, wsadzili do samochodu i pojechali do pracodawcy młodego mężczyzny. Chcieli, aby ten wydał im zaświadczenie o dochodach potrzebne do otrzymania pożyczki. On jednak odmówił. Porywacze zostawili wówczas pobitego chłopaka i jak gdyby nigdy nic odjechali… Sprawę zgłoszono na policję. Napastnicy i 16-latka zostali zatrzymani już po 15 minutach.
Cała trójka usłyszała zarzuty pozbawienia wolności, a także wymuszenia siłą pieniędzy. Co więcej, młoda kobieta usłyszała dodatkowy zarzut, tj. uszkodzenia ciała pokrzywdzonego. Doszło do niego kilka dni przed porwaniem. 22- oraz 24-latek spędzą w areszcie najbliższe 3 miesiące. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. Sprawą 16-latki zajmie się sąd rodzinny.
