Poruszający telefon 7-latka. „Mama śpi i nie mogę jej obudzić”

Poruszający telefon 7-latka z Wysokiej (woj. dolnośląskie). Zdezorientowany chłopiec przez przypadek dodzwonił się do obcej kobiety, mieszkającej na drugim krańcu Polski. Ten telefon bardzo dużo zmienił w życiu rodziny.

Poruszający telefon 7-latka

Podobno w życiu nic nie dzieje się bez przyczyny, a przypadki nie istnieją. Można się o tym przekonać, słysząc historie takie jak ta. Wyjątkowe.

Zdezorientowany, przerażony 7-letni chłopiec sięgnął po telefon. Przypadkowo dodzwonił się do zupełnie obcej kobiety, która mieszka na drugim krańcu Polski. Ale w tym przypadku odległość nie była żadną przeszkodą.

Mama śpi i nie mogę jej obudzić

– poinformował dziecięcy głos w słuchawce.

Zaniepokojona kobieta na szczęście potraktowała ten telefon absolutnie poważnie. Natychmiast zawiadomiła służby.

Wycieńczona matka

Gdy policjanci przyjechali na miejsce, zastali chłopca i jego wycieńczoną mamę. Jak się okazało, kobieta jest poważnie chora i czeka na przeszczep nerek. Gdy chłopiec zaniepokoił się, że nie może obudzić mamy, kobieta odpoczywała po dializie nerek.

Kiedy na miejsce przyjechali policjanci, okazało się, że wycieńczona kobieta odpoczywała po przeprowadzonej jednej z wielu dializ w oczekiwaniu na przeszczep w związku z poważną chorobą nerek, którą ją dotknęła

– przekazała sierż. Aleksandra Rodecka z wrocławskiej policji, cytowana przez „Fakt”.

Przypadkowy telefon był początkiem serii niezwykłych zdarzeń. Poruszeni policjanci postanowili pomóc 7-latkowi.

Z własnych środków oraz dzięki pomocy mieszkańców Wysokiej dokonali zakupów produktów spożywczych dla chorej matki oraz jej syna. Dodatkowo mieszkańcy przynieśli pościel, ręczniki, ubrania, a także zabawki

– poinformowała rzeczniczka policji sierż. Aleksandra Rodecka.

Ale na jednorazowej pomocy się nie skończy. Mundurowi powiadomili odpowiednie organy, które mają regularnie pomagać rodzinie.

Pomaganie innym to wspaniały ludzki gest. Cieszymy się, że nasi policjanci mogli zrobić coś dobrego dla tej rodziny. Nigdy nie można przechodzić obojętnie obok osób, które potrzebują wsparcia. Zauważajmy szczególnie tych, którzy nie proszą o pomoc ze względu na odczuwany przez nich wstyd

– apeluje rzeczniczka.

Czy to wszystko byłoby możliwe, gdyby nie pewien przypadkowy telefon, wykonany przez chłopca? Ile osób cierpi w samotności, wstydząc się poprosić o pomoc?