×

Porody w schronach na Ukrainie. Nagranie wyciska łzy i łamie serce

Porody w schronach na Ukrainie. Odessa już od kilku dni niemal bez przerwy jest ostrzeliwana przez rosyjskie wojska. Jednak są takie sytuacje, których nie jesteśmy w stanie przedłużyć czy przeczekać z nimi, aż będzie bezpieczniej. Mowa tu między innymi o narodzinach dzieci. Kilka dni temu światem wstrząsnęło nagranie z oddziału położniczego, który został przeniesiony do… piwnicy.

Dzieci nie powinny przychodzić na świat w takich warunkach

Z pewnością nie w takich warunkach powinny rodzić się dzieci. Nie ma bezpieczeństwa i łez radości. Jest za to ryzyko i ogrom obaw. Właśnie tak witają na świecie swoje maleńkie, bezbronne pociechy mieszkanki Odessy.

Kilka dni temu niezależna białoruska telewizja Nexta opublikowała film ze schronu. Widać na nim ciemne i wilgotne pomieszczenie, które zamieniono na prowizoryczny oddział noworodkowy. Nie było innego wyjścia.

Porody w schronach na Ukrainie

Na filmie udostępnionym przez niezależną białoruską telewizję Nexta możemy zobaczyć małe pomieszczenie z gołymi, obskurnymi ścianami. Znajduje się w nim grupa kobiet z malutkimi dziećmi w ramionach. Na ich twarzach maluje się smutek, żal, przerażenie i poczucie bezradności. Wszystko to dlatego, że nad ich głowami wciąż toczy się wojna. A Rosjanie nie mają żadnych skrupułów…

Niestety, Kijów poinformował, że w tym miejscu będzie z pewnością coraz gorzej. Władze wiedzą już, że najprawdopodobniej Rosja znów uderzy Odessę. W „Super Expressie” możemy przeczytać:

Ministerstwo obrony Ukrainy ostrzega przed desantem wojsk z Morza Czarnego. Mieszkańcy i żołnierze nie zamierzają oddać miasta i portu lekką ręką. Na plaży od wielu godzin powstają barykady, część terenu jest minowana. Ukraińskie wojsko ostrzega, że do Odessy zmierzają cztery rosyjskie okręty i trzy kutry rakietowe. Miasto szykuje się do obrony.

Źródła: www.se.pl, www.mjakmama24.pl
Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować