Miał być obok, gdy rodziła ich pierwsze dziecko. Mężczyzna nie wytrzymał tego widoku

Wiele kobiet w czasie porodu chce być same. Boją się reakcji swoich partnerów. Jednak, jest pewne grono pań, która nie wyobrażają sobie porodu w pojedynkę. Wtedy na mężczyznę spada ogromny obowiązek – musi wesprzeć w tych trudnych chwilach swoją wybrankę. Są jednak panowie, których zadanie przerasta i nie wytrzymują całej sytuacji. Tak było w przypadku Amy i Bena.

To wideo z porodówki obiegło internet. Amy i Ben ustalili, że w czasie porodu Ben będzie obecny na sali. Jego zadanie było bardzo proste – miał trzymać swoją ukochaną za rękę, dodawać jej otuchy, wspomóc dobrym słowem. Jednak coś poszło nie tak.

Nie dał rady

Cały poród był nagrywany w ramach programu „One Born Every Minute”. Para zdecydowała się na wzięcie udziału w show, bo chcieli zarejestrować piękną chwilę pojawienia się na świecie ich dziecka. Ben jednak nie wytrzymał całej sytuacji. Narodziny dziecka były dla niego tak dużym przeżyciem, że mężczyzna… zemdlał, upadł na podłogę i uderzył głową w stolik. Wszystko nagrały obecne na sali kamery.

Nic się nie stało

Upadek wyglądał groźnie. Lekarze na początku obawiali się, że mężczyzna może mieć wstrząs mózgu. Zdecydowali się zbadać dokładnie Bena. W efekcie Amy na porodówce została sama. Mężczyzna swoją córkę poznał dopiero kilka godzin po upadku.

Jak podaje portal mamadu.pl aż 5 proc. mężczyzn na 1000 porodów mdleje na sali porodowej. Jak widać przypadek Bena nie był taką rzadkością, jakby mogło się to wydawać.

A jak wy wspominacie wspólne porody? Partnerzy stanęli na wysokości zadania? ?