Porównał skład chipsów polskiej produkcji z zagranicznym odpowiednikiem. Różnica szokuje
Spotkaliście się z sytuacją, w której polska dystrybucja danego produktu znacznie różniła się od tej zagranicznej? Przykładowo: kupujesz paczkę chipsów za granicą, patrzysz na ich skład, a następnie porównujesz go z paczką „tych samych chipsów” kupionych w Polsce. Jak się okazuje można się przy tym nieźle zdziwić! Przekonał się o tym jeden z czytelników portalu wykop.pl o nicku Garg84.
Kolosalne różnice w składzie
Mężczyzna kupił Doritos z polskiej dystrybucji i… zupełnie ich nie poleca. Zaznacza, że smak był zupełnie inny (gorszy). Nie to jednak było w tym wszystkim „najsmutniejsze”. Szczególną jego uwagę zwrócił skład produktu. Podczas gdy w UK głównymi składnikami jest kukurydza (całe ziarna), olej słonecznikowy (14%) i olej rzepakowy, w Polsce przed była to głównie kukurydza i… olej palmowy. Jakby tego było mało, smaki chipsów były zupełnie inne – zamiast chili heatwave mamy „hot corn”. Na tym jednak nie koniec.
W zależności od smaków są różne przyprawy / konserwanty / wzmacniacze smaku. W skrócie różnią się wszystkie – zaznacza Garg84
Wniosek
Wniosek z tego jest prosty. „Polskie doritos” w niczym nie przypominają tych oryginalnych z zachodniej dystrybucji, które na samą myśl sprawiają, że zaczyna nam ciec ślinka.
Zauważyliście już wcześniej tę różnicę?