Konrad M. handlował kobietami i zmuszał je do prostytucji. Jest poszukiwany!

Policja szuka lidera KOD-Kapeli. Konrad M. został skazany prawomocnym wyrokiem na 4,5 roku więzienia. Był kilkukrotnie wzywany do stawienia się w zakładzie karnym, jednak najwyraźniej nie zamierza odbyć kary.

Konrad M. z KOD-Kapeli unika więzienia

Konrad M. jest liderem KOD-Kapeli, czyli zespołu, który występował w czasie przemarszów Komitetu Obrony Demokracji. W lutym tego roku został skazany na 4,5 roku więzienia prawomocnym wyrokiem. Sąd uznał go za winnego działania w zorganizowanej grupie przestępczej, handlującej kobietami i zmuszającej je do prostytucji we Włoszech i Grecji. Według prokuratury, organizacja w latach 2004-2006, zwerbowała blisko 100 kobiet, które były zmuszane do nierządu w nocnych klubach dla mężczyzn.

Policja szuka lidera KOD-Kapeli

Jak donosi tygodnik „Do Rzeczy”, lider Kod-Kapeli był już kilkukrotnie wzywany do odbycia kary przez Sąd. Ale mimo prawomocnego wyroku, nadal pozostaje na wolności prowadząc aktywnie media społecznościowe i sprzedając płyty. Według wiceministra sprawiedliwości Łukasza Piebiaka, Konrad M. złożył wniosek do Sądu Okręgowego w Krakowie o odroczenie wykonania kary, jednak wniosek został odrzucony:

To oznacza, że M. powinien stawić się w zakładzie karnym. Nie uczynił tego, w związku z czym 30 maja Sąd Okręgowy w Krakowie skierował do właściwej komendy policji nakaz doprowadzenia skazanego do zakładu karnego oraz zarządził jego poszukiwania. Sąd Okręgowy oczekuje na informacje Policji. Po ich uzyskaniu, jeżeli nadal Materna będzie przebywał na wolności, może zostać wydany list gończy

Podobnego zdania jest prawnik Marcin Wątrobiński. W rozmowie z „Do Rzeczy” stwierdził, że Konrad M. powinien już odsiadywać zasądzoną karę:

Jest skazany prawomocnym wyrokiem, który podlega wykonaniu. Postępowania są dwuinstancyjne, a kasacja w Sądzie Najwyższym jest tylko środkiem nadzwyczajnym. Oczekiwanie na decyzję SN nie uzasadnia unikania kary więzienia