×

Młodzi ludzie nie chcą kupować nowych samochodów ani mieszkań, jak ich rodzice. Powód jest istotny

Kiedyś szczytem marzeń młodego człowieka był zakup nowego samochodu lub mieszkania. Dziś jednak sprawa wydaje się być odrobinę nieaktualna. Okazuje się, że coraz mniej ludzi wkraczających w dorosłe życie, stawia na rzeczy materialne. Wolą oni swoje ciężko zarobione pieniądze przeznaczyć na coś innego. Co to jest?

Najnowsze badania pokazują, że tzw. pokolenie Y lub też pokolenie cyfrowe czy po prostu następnej generacji (ludzie, którzy obecnie mają około 30 lat) bardzo rzadko kupuje mieszkania, a jeszcze rzadziej samochody. W USA nazywa się ich już nawet pokoleniem najemców.

Dlaczego?

Niektórzy socjologowie twierdzą, że dzieje się tak, ponieważ młodzi ludzie cierpią na kryzys finansowy i z tego powodu boją się decydować na spłacanie długoletniego kredytu. Nie jest to jednak powód najważniejszy. Okazuje się też, że mają dziś po prostu nieco inne priorytety oraz wartości niż ich rodzice. Teraz sukcesem jest coś zupełnie innego!

Młodzi nie kupują mieszkań, a wynajmują. Wolą inwestować w doświadczenia – podróże, sporty ekstremalne oraz startupy.

To czego chce pokolenie Y, to bycie nieograniczonym przez sztywne harmonogramy. Pragnie też po prostu niezależności finansowej oraz geograficznej. Nie ma żadnego interesu w rzeczach materialnych:

  • Po co kupować auto skoro można wziąć taksówkę? To przecież prawie jak własny samochód z kierowcą!
  • Czy warto kupować domek letniskowy w pięknym miejscu, jeśli można wejść na pierwszy lepszy portal wycieczkowy i zarezerwować wyjazd do kraju, o jakim się tylko pomyśli?

Nie wiesz ile zostaniesz w danym miejscu!

Owszem można wziąć kredyt hipoteczny na 30, 40 lat, ale jaką masz pewność, że będziesz chciał tyle w tym miejscu pozostać? Co jeśli dostaniesz propozycję lepszej pracy na drugim końcu kraju lub nawet świata? Po co się samemu ograniczać?

Według Forbs’a przeciętny młody człowiek zmienia pracę co 3 lata, a pojęcie własności nie ma już takiego znaczenia jak kiedyś. James Hamblin, publicysta The Atlantic, wyjaśnia taki stan rzeczy w sposób następujący:

W ciągu ostatniej dekady psychologowie przeprowadzili ogromną ilość badań, które potwierdzają, że dziś kategorią szczęścia i dobrego samopoczucia jest wydawanie pieniędzy na nowe doświadczenia, a nie na rzeczy.

Doświadczenia pomagają nam znajdować znajomych

Interakcje z innymi ludźmi pomagają nam czuć się lepiej, a doskonale wiadomo, że wolą oni słuchać o tym, co się przeżyło, niż o tym, co się posiada.

Warto pamiętać też, że złe doświadczenia mogą stać się dobrą historią, ale rzeczy materialne już nie, bo niby jak?

Zakup nowych rzeczy może nas unieszczęśliwiać!

Jak to możliwe? Tylko pomyśl… Kupujesz bardzo drogi smartphone, wydajesz na niego prawie pół pensji. Czy nie uważasz na swój drogocenny nabytek, aż do przesady? Nie boisz się o to, aby nie upadł i się nie rozbił? Ba! Każda ryska, choćby i ta najmniejsza powoduje palpitacje serca, prawda? Kiedy stajesz się właścicielem nowego samochodu i nagle usłyszysz jego alarm dźwiękowy… To jak reagujesz?

Teraz młodzi ludzie mają wiele możliwości. Kiedyś tak nie było. Wykorzystuj je!

Kolekcjonuj piękne momenty, a nie rzeczy!

Może Cię zainteresować