Pojawiają się po śmierci. Mogą pomóc w Rewolucja w badaniach kryminalistycznych

    Pojawiają się po śmierci. Mogą pomóc w Rewolucja w badaniach kryminalistycznych

    Po śmierci w naszym ciele pojawiają się grzyby i bakterie
    Po śmierci w naszym ciele pojawiają się grzyby i bakterie
    Źródło zdjęć: © Unsplash
    30.03.2024 14:03

    W renomowanym periodyku "Nature Microbiology" ukazało się opracowanie, które przedstawia innowacyjne spojrzenie na procesy rozkładu organizmu ludzkiego po zgonie. Autorzy pracy odkryli, że mikroorganizmy takie jak grzyby i bakterie, występujące w zwłokach, mogą dostarczać kluczowych danych dotyczących momentu śmierci.

    Badania przeprowadzono na 36 zwłokach ludzkich, które zostały ofiarowane przez osoby przed śmiercią na cele badawcze. Te ciała znalazły się w wyznaczonych do tego miejscach, znanych jako "farmy ciał", położonych w Tennessee, Teksasie i Kolorado. Różnorodność klimatyczna tych miejsc – panował tam klimat umiarkowany, wilgotny i półsuchy – umożliwiła obserwację rozkładu w różnych warunkach atmosferycznych.

    Co dzieje się w naszych ciałach po śmierci?

    Z doniesień portalu Live Science wynika, że w ciągu 21 dni po zgonie, naukowcy pobierali próbki DNA z powierzchni skóry oraz z gleby wokół ciał. Jest to okres, kiedy rozkład tkankowy przebiega najbardziej intensywnie. Analiza próbek pozwoliła na odtworzenie "społeczności mikroorganizmów", czyli mikrobiomu, który rozwijał się na terenie każdej z badanych "farm ciał".

    Ujawniono, że niezależnie od warunków klimatycznych czy pory roku, w każdym z badanych przypadków pojawiła się ta sama grupa ok. 20 rodzajów drobnych organizmów. Portal Phys.com podkreśla, że mikroorganizmy te wykazywały się zdumiewającą regularnością pojawiania się w okresie 21 dni od śmierci, gdzie znaczącą rolę w ich pojawieniu się odegrały owady.

    Treść kontynuowana pod materiałem wideo

    Zobacz także: Razer Blade 14 znowu to zrobił – ultramobilny ideał dla graczy i twórców?

    Wykorzystując zbiór dostępnych danych oraz wyniki wcześniejszych badań a także techniki uczenia maszynowego, zespół badawczy opracował narzędzie zdolne do określenia czasu, który upłynął od momentu śmierci, z precyzją do trzech dni. Uważają, że te odkrycia mogą mieć kluczowe znaczenie dla postępowań kryminalistycznych przeprowadzanych w różnorodnych warunkach klimatycznych. Niemniej jednak, zaznaczają potrzebę dalszych prac nad udoskonaleniem tego narzędzia.

    Tym samym, naukowcy podkreślają znaczenie skuteczności swojego narzędzia również w praktycznych warunkach, a nie wyłącznie w środowisku kontrolowanym. W rzeczywistości, ciała są często chowane w ziemi, owinięte w materiały czy zatopione, co może ograniczyć dostęp owadów odegrać zapobiegawczą rolę w procesie rozkładu. W takich scenariuszach ciało może ulegać degradacji w inny sposób, stąd istotnością jest weryfikacja obecności analogicznych wzorców rozkładu, które niewykluczone, że w przyszłości pomogą rozwikłać wiele zagadkowych śmierci.

    Profesor David Carter z Uniwersytetu Chaminade w Honolulu, uczestniczący w badaniach, zwrócił uwagę, że analizując miejsca zgonów, można stwierdzić, iż niewiele jest pewnych fizycznych śladów, które można oczekiwać we wszystkich przypadkach. Nie zawsze znajdziemy tam odciski palców, ślady krwi czy zapisy z monitoringu. Jakkolwiek mikroorganizmy są stałym elementem scenerii, dlatego kryminolodzy nie powinni pomijać ich podczas swojej pracy.

    Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
    Zobacz także