Pogrzeb zamiast ślubu. 29-letnia Ewelina zginęła tragicznie tuż przed swoim weselem
Pogrzeb zamiast ślubu. 29-letnia Ewelina zginęła w tragicznym wypadku. Była ratowniczką medyczną i pielęgniarką, ale również pomagała w OSP. Wóz strażacki, którym jechała wraz z innymi czterema strażakami, zderzył się z samochodem ciężarowym. Ewelina i Jan zginęli na miejscu. Kobieta w święta miała składać przysięgę małżeńską przed ołtarzem. Jednak jutro odbędzie się jej ostatnie pożegnanie.
Śmierć dwójki strażaków
Kilka dni temu informowaliśmy o tragicznym wypadku, do którego doszło w miejscowości Czernikowo na skrzyżowaniu ul. Słowackiego z drogą krajową numer 10. Wóz strażacki zderzył się tam z samochodem ciężarowym. Strażacy jechali do pożaru sadzy w kominie w miejscowości Liciszewy. Niestety doszło do tragedii i nie dotarli na miejsce.
W wyniku tego zdarzenia śmierć poniosły dwie osoby. 29-letnia Ewelina i 62-letni Jan. Trzech pozostałych strażaków ochotników trafiło do szpitala. Na szczęście ich stan był niezagrażający życiu. To dramatyczne wydarzenie dosłownie wstrząsnęło okolicznymi mieszkańcami.
Wiadomo, że za kierownicą siedział bardzo doświadczony kierowca. Jego żona wciąż nie może uwierzyć w to, co się stało. W rozmowie z Super Expressem wyznaje, że Jan zawsze był rozważny i ostrożny, gdy prowadził samochód.
Mój mąż w straży był 35 lat. Nie jeździł tylko do pożarów. Jeździł do wypadków i powodzi.
Pogrzeb zamiast ślubu
Ewelina była dobrą i pogodą kobietą. Najbardziej kochała nieść pomoc innym. Była ratownikiem medycznym, pielęgniarką oraz strażakiem ochotnikiem. Jeden z sąsiadów 29-latki w rozmowie z Super Expressem zdradził, że w te święta 29-latka i jej narzeczony Bartek mieli się pobrać. Tak się jednak nie stanie. Jutro wszyscy ci, którzy mieli bawić się w najbliższym czasie na weselu, będą odprowadzać Eweliną w jej ostatnią drogę.
Jak poinformowała Komenda Miejska PSP w Toruniu, pogrzeb Eweliny odbędzie się już jutro, czyli 6 grudnia o godz. 10.00 w kościele pw. św. Bartłomieja Apostoła przy ul. 3 Maja 13 w Czernikowie.
Wiadomo, że będzie to pogrzeb strażacki. To przerażające, młoda kobieta miała przed sobą całe życie. Miała plany, marzenia… Nikt z jej bliskich i mieszkańców Czernikowa nie może pogodzić się z tym, co się stało.
