Pogrzeb Marka Pawłowskiego. Fani łączyli się w bólu z bliskimi „Krzykacza”
Dzisiaj odbył się pogrzeb Marka Pawłowskiego znanego z programu „Złomowisko PL”. 47-latek nazywany przez wielu „Krzykaczem” spoczął na cmentarzu Wólka Węglowa. Cała msza pogrzebowa była transmitowana w Internecie. Dzięki temu fani Marka mogli się z nim pożegnać ostatni raz…
Syn zbiera na grób dla ojca
Wiadomość o śmierci Marka Pawłowskiego poruszyła fanów programu „Złomowisko PL”. Mężczyzna zmarł w wieczór sylwestrowy. Według doniesień Super Expressu prawdopodobną przyczyną zgonu był wylew.
Śmierć „Krzykacza” była ciosem dla jego bliskich. Jak się okazuje, również finansowym. Żony i synów nie było stać na zorganizowanie pogrzebu. To problem, z którym zmaga się wiele polskich rodzin.
Dlatego przed pogrzebem syn Pawłowskiego zwrócił się z prośbą, by żałobnicy nie przynosili wiązanek. Zamiast tego poprosił o wpłatę datku na zakup nagrobka i wsparcie dla bliskich.
Pomyśleliśmy, że najbliższa rodzina będzie kupowała wieńce, a reszta zamiast kupowania kwiatów niech wpłaci jakąś symboliczną kwotę na zbiórkę na pomnik dla taty. Jak zostanie coś z tych pieniędzy, może się BUS-a kupi, żeby złom zbierać dalej i mamie się resztę da
– przekazał Janusz Pawłowski.
Oprócz tego przyjaciele zmarłego zorganizowali zbiórkę, aby pomóc wdowie i dwóm synom Pawłowskiego.
Głównym celem zbiórki jest zakup pomnika takiego, na jaki zasłużył Marek, za pozostałą sumę rodzina mogłaby spłacić zobowiązania, które do tej pory pokrywał nasz przyjaciel
– napisali organizatorzy.
Zbiórka zakończyła się sukcesem. Zebrano ponad 150 tys. złotych.
Pogrzeb Marka Pawłowskiego
Pogrzeb Marka Pawłowskiego odbył się dzisiaj – 8 stycznia 2021 roku. Uroczystość rozpoczęła się o godz. 11 od mszy pożegnalnej w kościele św. Kazimierza w Pruszkowie. Następnie, jak informuje Fakt, urna z prochami zmarłego została odprowadzona na cmentarz Wólka Węglowa.
Podczas uroczystości pogrzebowej ksiądz przypomniał, że nikt z nas nie wie, kiedy jego ziemskie istnienie się zakończy i nigdy nie możemy być w pełni gotowi na odejście swoich bliskich.
Kiedy stawiamy sobie bolesne pytania: „Dlaczego śmierć przyszła tak nagle? Tak szybko?” Zawsze jest za wcześnie…
– mówił podczas homilii.
Mimo pandemii bliscy tłumnie przybyli, by pożegnać 47-latka. Chociaż fani Marka Pawłowskiego nie mogli pojawić się na miejscu, by pożegnać go osobiście, mogli obejrzeć w sieci transmisję z uroczystości.